ubraliśmy buty, wziąłem pieniądze i ja z Martyna poszliśmy do wyjścia.
L: gdzie idziecie?
N: idziemy em..
Mt: idziemy do mnie
L: no dobrze- wyszliśmy z domu i poszliśmy do restauracji Rybki.weszliśmy i poszliśmy na górę. usiadlismy przy barze. zamówiliśmy co chcieliśmy
5 godzin później
wracaliśmy do domu już pijani, dzwonił Lufer odebrałem
rozmowa Natka z Lufrem
N: hAlo?- śmiałem sie z Martyna z czegoś
L: gdzie jesteś?
N: iDziEmy Już- dostałem czkawki
L: jesteś pijany?
N: niE- śmiałem sie z Martyna i szliśmy do domu
L: napewno?
N: Tak, O szLak MarTynA! tAk krZycZeć Bez Ze mNie?
L: jesteście pijani
N: niE- trzymałem Martyne zeby sie nie wywróciła i sie rozłączyłem z Lufrem.koniecznie rozmowy
po chwili weszliśmy do domu i szliśmy do mojego pokoju
Mt: beDziEmy Pić CałĄ noC
N: Tak JesT- wszyscy patrzyli na nas
N: ciO? siE paTrzYciE?
V: jesteście pijani raz dwa do pokoju
Mt: no IdzIemY tyLko Wy nAm pRzeRwaLisCie- zacząłem sie śmiać z Martyną
N: ChoDz MarTynA idZieMy pIć dO saMegO raNa, zApoMinAjąC o nAszYch Ex cn?
E: moge z wami?
Mt: ocZywIscIe- Emilia sie do nas przyłączyła i poszliśmy do mojego pokoju.12 godzin później
obudziłem się, miałem kaca i nic nie pamiętałem. widziałem Emilie, Martyne i Vivi na podlodze jak śpią. wstałem i poszedłem do kuchni wlać sobie wode i słyszałem krzyki Yolo i Kuby ciekawiło mnie to więc poszedłem zobaczyć co sie dzieje. stałem w framudze i patrzyłem pijac wode jak się kuca.
N: wszystko ok?- widziałem że Yolo miała łzy w oczach a Kuba był zły
Y: wszystko jest dobrze..- po ciula to powiedziała jak przyszła do mnie i mnie przytuliła.patrzyłem na Kube trochę wrogo.
CZYTASZ
°|°Yolonea x Netheo?°|°
FanfictionNetheo ma dużo problemów na głowie ale nagle spotka dziewczyne Yolone. Natek myślał że wszystko bedzie się dobrze układało ale jednak. jego chęci do wszystkiego znikły, został wiekszym hamem i wiele razy chciał sie zabić jednak gdy wszystko znów sie...