15. myśli że ją zdradzasz?..

49 2 1
                                    

leżałem z Yolo na materacu który dała Marysia Yolo.
N: chcesz coś obejrzeć?
Y: nie, chce sie poprzytulac i pooglądać twojego tt
N: dobrze- włączyłem tt w trakcie Yolo się wtuliła we mnie, i od razu przyszła do mnie wiadomość o nie znajomej osoby "Natuś chcesz znów przyjść do mnie, mam nową bielizne" więc wszedłem do rozmowy i przeczytałem, Yolo była szybciej
Y: Natek! co to!?
N: nie wiem!
Y: czy ty.. mnie zdradzasz!?
N: nie! nigdy w życiu!- miała łzy w oczach, przestała sie wtulać
Y: wyjdź stąd, śpisz dziś na kanapie..
N: ale Yolo ja nawet nie wiem kto to!..
Y: nie krzycz!
N: ehhh..- wstałem i poszedłem na dół.

chciało mi sie płakać.. i to bardzo.. napisałem Martynie że do niej ide. ubrałem buty i komu nie powiedziałem że wychodze i poszedłem do Martyny.

godzina później

Mt: więc mówisz że jakiś random do ciebie napisał?
N: mhm..- piłem herbate i odpowiadałem jej "mhm" albo "tak" albo jeszcze "nie" tylko to moge z siebie wydusić.
Mt: więc myśli że ją zdradzasz?..
N: tak.. na prawdę to od razu do ciebie napisałem że przyjdę
Mt: mhm, Natek dlaczego ci sie telefon sam rusza
N: nie ważne, nie przejmuj sie nim- wziąłem telefon i widziałem że Yolo mnie przeprasza..
N: Martyna.. jednak to ważne...
Mt: no dobrze więc mów co sie dzieje
N: no bo Yolo do mnie pisze że przeprasza za wszystko i żebym wrócił bo sie boi że zrobię coś głupiego, wiesz ja bym nigdy nic głupiego nie zrobię
Mt: raz próbowałeś sie zab-
N: mniejsza z tym. powinienem coś jej odpisać?
Mt: napisz jej że dobrze, nic nie zrobię ale nie wroce do domu bo jestem u Martyny- jak to mówiła to ja pisałem i jej wysłałem
N: kocham ją.. bym nie umiał przeżyć bez niej a jak już to bym płakał całymi nocami i znów bym był emo
Mt: wystarczy ci bycia emo
N: no taa- po chwili słyszeliśmy pukanie, Martyna poszła otworzyć.

usłyszałem Yolo..
Mt: Natek może wejsc?
N: taa- i Yolo przybiegła do mnie i usiadła na moich nogach i sie przytuliła go mnie
Y: przepraszam cie..- Martyna przyszła i usiadla na krześle
N: no dobrze
Mt: więc Yolo jak ci te lata minęły od ostatniego spotkania?
Y: muszę mówić?
Mt: ta- ja siedziałem na krześle oglądałem tt i ich słuchałem.

dostałem wiadomość od Lufciaka napisał

"jak coś to dom już jest zbudowany więc bedziemy jechać po meble więc weź Yolo i chodzicie pod dom"

N: Yolo musimy iść bo już wybudowali dom i możemy już sie wprowadzać więc jedziemy po meble żeby coś tam było.
Y: musimy?
N: ta bo Lufer nas zabije

°|°Yolonea x Netheo?°|°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz