°|°Yolonea x Netheo?°|°

18. nie chce żyć!..

obudziłem sie, widziałem lekarzy
N: dzień dobry?..
l: obudził sie, idz poinformować tamtych- jeden z lekarzy poszedł do Ekipy a ten drugi wyszedł
Mr: Natek mam pytanie.. dlaczego to zrobiłeś
N: nie zrobiłem tego celowo.. zamknąłem oczy i tyle a później.. um.. jestem tutaj..
Mr: mhm Yolo sie martwiła o ciebie
N: mhm.. Yolo mnie nie interesuje.. jak sie zgadza żeby inny facet ją podrywał to już wole zmienić dziewczynę niż cierpieć.

zobaczyłem ekipe w drzwiach, nie widziałem Yolo i dobrze..
N: hej Ekipa..-wszyscy wyszli
N: oh..
Mr: Natek tylko nie myśl o samobójstwie to wychodzi na ciebie źle
N: no ale..- miałem łzy w oczach
N: no kuźwa nie chce żyć!..
Mr: Natek..- wstałem i pobiegłem do lazienki. widziałem ekipe z Yolo która płacze, nie interesuje mnie to...

wszedłem do kabiny i usiadłem, nagle usłyszałem jak ktoś wchodzi, wszedłem na ścianki tak żeby mnie nie było widać. widziałem że to był lekarz.. Marysia musiała powiedzieć wszystkim że uciekłem. jak zobaczyłem że wychodzi zeszedłem i usiadłem.
N: jak będę mieć leki to spróbuję się zabić..- powiedziałem i wyszedłem. poszedłem do sali.

wszedłem i usiadłem na łóżku. zobaczyłem mój telefon, wziąłem go i patrzyłem na zdjęcie moje i Yolo.. jak się całujemy.. zacząłem usuwać wszystkie zdjęcia z Yolo.

zobaczyłem ekipe w drzwiach, szukali mnie..
L: dlaczego ucieknąłeś?
N: nie twój interes..
S: no może nie jego ale może chce wiedzieć dlaczego ucieknąłeś
N: jak chcecie mnie jeszcze widzieć to wyjdźcie..- ekipa wyszła tak jak lekarze oprócz Marysi.
N: Mery.. mam pytanie
Mr: hm
N: bo już dom jest wybudowany ale nie chce narazie mieszkać z ekipą.. czy bym mógł um..
Mr: możesz, na strychu będziesz mógł spać, mi tam nie przeszkadza
N: dziękuję Mery..

CDN

___________________________________________

od autora

chce powiedzieć żebyście nie pisali "next" bo części będą.

a i jeszcze ta książka jest najdłuższa książka do tej pory którą stworzyłem i opublikowałem <33