Y: Powinieneś z nią zerwać dla własnego dobra.
Patrzyłam na Potter'a. Widziałam jak Lily go wykorzystuje i niszczy. Od kąd James dowiedział się o zdradzie zaczął być zamknięty sobie. Byłam przy nim jak tylko mogłam i robiłam wszystko żeby więcej nie zrobił sobie krzywdy.
J: Nie zrobię tego.. - odpowiedział
Y: Dlaczego?
J: A dlaczego nie zerwiesz z Birel'em?Nastała cisza i po paru sekundach odpowiedziałam cicho:
Y: Kocham go...
Oczy mi się zaszkliły. Kiedy wypowiedziałam te dwa słowa miałam przed oczami to jaką krzywdę mi zrobił mimo tego kochałam go...
Potter po moich słowach dodał:
J: No widzisz Yn ja też ją kocham dlatego jej nie zostawię.
A następnie spojrzał na mnie i powiedział:
J: Ej Yn co się dzieje? - zapytał zmartwiony
Y: N-nie nic serio?Głos powoli zaczął mi się łamać ale nie dałam się i po chwili powiedziałam:
Y: Przepraszam muszę już iść
J: MHM w ten sposób - odpowiedział sarkastycznie
Paa - dodał po chwili JamesBiegłam przez korytarze próbując się nie rozpłakać było ciężko.
Gdy byłam już pod swoim dormitorium weszłam nie było Narcyzy czyli jest u Malfoy'a.
Weszłam pod prysznic odkręciłam wodę i zaczęłam płakać chociaż płakać to mało powiedziane zaczęłam ryczeć jak dziecko.
Po jakiś 20 minutach płakania podeszłam do umywalki i wyjęłam z szuflady żyletkę. Robiłam kreska po kresce a następnie założyłam bandaż jakby ktoś pytał poprostu pani Pomfrey mi kazała.
CZYTASZ
siostra Blacków
Teen Fictionsiostra Syriusza i Regulusa Blacków Hej jestem Yn Black Poznajcie moją historię...