rozdział 14

67 2 0
                                    

                      Pov: Andromeda

I zaczęłam im wszystko opowiadać czemu jest taka zamknięta co robi jej Birel, a potem powiedziałam co dzieje się z Yn i co sobie robi... Jest mi strasznie przykro że wydałam nie tylko kuzynkę ale też najlepszą przyjaciółkę...

S: Japierdole - powiedział zaskoczony i wkurwiony
R: Ma wpierdol
A: Chłopcy proszę obiecałam Yn że nikomu nie powiem...
S: Andy ale ona przez niego się niszczy nie widzisz tego?!
A: Syriusz widzę nie ważne jak chciałabym jej pomóc ona kocha Birel'a i to jest najgorsze.. - powiedziałam smutna

W pewnym momencie podszedl do nas Potter i Lupin i zaczęło się

J: O oczyma gadacie właśnie was szukaliśmy
R: Co wy macie takie grobowe miny ktoś umarł?..
S: Nikt nie umarł ale może, wiemy dlaczego Yn stała się zamknięta w sobie
J: No to gadaj Syri
A: Syriusz Regulus ani mi się waż cię
S: No ale to też są jej przyjaciele oni muszą wiedzieć
A: Eh w porządku

I tak Syriusz zaczął opowiadać.. Co się z nią dzieje i co Birel jej zrobił.

                      Pov: James

Po tym co powiedział Syriusz miałem ochotę rozpierdolić tego całego Birel'a zniszczył on naszą Yn. Pomaga ona każdemu kto tego potrzebuje a sama sobie nie nie daje rady.

J: Idziemy go rozpierdolić - powiedziałem twardo i z nienawiścią
A: Jeżeli cokolwiek mu zrobicie Yn już mi nic więcej nie powie... Nie chcę stracić jej zaufania do jasnej cholery.

Widać było że po tym zdaniu oczy Andromedy się zaszkliły

R: Spokojnie Andy nie zrobimy mu nic obiecuję...

Syriusz spojrzał na Regulus'a jak na idiotę.

Staliśmy parę sekund w ciszy aż pojawić się Edward Tonks Andromeda odrazu do niego pobiegła mówiąc do nas:

A: Muszę spadać ale jeżeli mu coś zrobicie nie odzywajcie się do mnie i poszła do Tonks'a.

Następnie powiedziałem:

J: Myślałem że wasza rodzina nie toleruje mugoli - mówiłem to patrząc na Syriusza i Regulus'a
R: No bo nie toleruje a Andy z nim spotyka się potajemnie przed rodziną.

Odpowiedział Regulus.

S: Regulus kurwa co ty pierdolisz - powiedział zdziwiony

Nie rozumiałem Syriusza o co mi chodzi

R: Ale co pierdole?, O rodzinie przecież to prawda
S: Nie o tym. O tym że nie zrobimy nic Birel'owi
R: A o to ci chodzi najpierw to trzeba porozmawiać z Yn jakoś ją podejść

siostra Blacków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz