rozdział 27

55 3 0
                                    

*fragment z króla lwa*

*sobota 24 czerwca*

Pov Yn

Jesteśmy już pod domem Potterów

Zaczęłam pukać do drzwi

I otworzył mi pan Fleamont Potter

F: Witajcie dzieci wejdźcie

I weszliśmy

Rodzina Potterów traktowała nas lepiej niż nasza własną rodzina

Mają ogromny dom

E: Yn, Regulus co się stało?
R: Jakby to powiedzieć
E: To mi zaraz opowiecie przy kolacji
F: Jeżeli chcecie to idźcie do pokoju Jamesa i Syriusza
Y: Pewnie dziękujemy za gościnę
F: Nie raz wam mówiliśmy że możecie tu czuć się bezpieczni i czujcie się jak u siebie w domu
R: Jeszcze raz dziękujemy

I poszliśmy do pokoju mojego brata i chłopaka

Tym razem zapukał Regulus

J: Proszę!

Krzyknął odrazu

R: No cześć
Y: Szanowne powitanko
J: YNNNNNN!!
S: YNNNN, REGGGG

James gdy tylko mnie zobaczył odrazu się do mnie przytulił i pocałował w czoło

Y: Też się cieszę że was widzę
J: Mam jeszcze dla was śpiwory chyba że ty kochanie chcesz spać ze mną
Y: Jeżeli można to wolę spać z tobą
S: Mówiłem że będą razem!
R: MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS
Y: Idioci
Zaczęliśmy się śmiać z James'em

J: E bałwany idziemy spać późno już
S: No weź pograjmy w butelkę
R: Ej no właśnie dawajcie
S: Siostra grasz?
Y: Nie ja dziś odpadam. Padam z nóg
R: Ale z ciebie cham ja rozumiem żeby z nimi nie grać, ale że ze mną ZE MNĄ
Y: Jutro pogramy
S: Od dziś nazywasz się cham
Y: Dobra mi pasuje
R: AHA

Zaśmiałam się z tych dwóch debili

Y: Idę spać Dobranocki
S: PFFFF dobranoc
Y: Dobranoc kocham cię
J: Dobranoc słonko

Zanim poszłam spać popatrzyłam jak chłopcy zaczynają grać

I przy patrzeniu poszłam spać....

siostra Blacków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz