Umieram.
Czuję jak tracę kontrolę nad każdą częścią mojego umysłu. Nie panuje już nad emocjami, słowami, odruchami, ciałem.
Jestem pionkiem, jego pionkiem a ty uśmiechasz się do mnie tak ładnie i ciepło, że moje serce pęka na milion kawałków.
Zastanawiam się czemu nie może być inaczej. Spokojniej.
Czemu nie mogę cię kochać bez strachu przed straceniem cie? Dlaczego muszę ciągle uważać? Uważać, żebyś się nie dowiedział, uważać, żeby oni się nie dowiedzieli. Dlaczego on nie może tego zrobić..? To boli, każda część ciała boli, myślenie o tym boli, dalsze egzystowanie boli.
Co teraz, Potter?
Błagam, powiedz mi.
Potrzebuje odpowiedzi.
CZYTASZ
Killing task - DRARRY 18+
FanfictionZabicie twojego największego wroga nie wydaje się problemem. Oczywiście, jeśli nie jesteś w nim zabójczo zakochany. JEST TO FANFICION, ŻADNE POSTACIE NIE NALEŻĄ DO MNIE, OKŁADA TEŻ, DUŻO GEJOZY, BAW SIE DOBRZE I NIE PSUJ ZABAWY INNYM, DZIĘKI, DOWIDZ...