POV: LAUREN ANDERSON
05.05.2022 r.
Dwudzieste piąte urodziny, normalnie ćwierć wieku, za niedługo to już do grobu. Wczoraj skończyłam upragnione studia z finansów i rachunkowości z nadzieją, że dadzą one lepszy start mi i mojej pięcioletniej córeczce. Kursy z marketingu i zarządzania też mi może pomogą by znaleźć dobrze płatną pracę.
Xawier Wood dupek który mnie zostawił i naszą kochaną córeczkę to typowy playboy z którym spędziłam najgorsze lecz zarazem najlepsze lata młodości – ostatnie dwa lata liceum.
Stało się...
Impreza urodzinowa, jednego z jego kumpli z drużyny piłkarskiej. Alkohol lał się litrami jak zwykle jak to młodzi gówniarze najebaliśmy się w cztery dupy. Straciłam panowanie nad sobą i przespaliśmy się, a trzy tygodnie później dowiedziałam się o ciąży.
W pierwszej chwili nie wiedziałam co robić. Byłam w ostatniej klasie i czekały mnie egzaminy, a potem studia. W jednej chwili myślałam, że załamie mi się świat. Jednak na myśl, że będę mieć dziecko z moim chłopakiem- właściwie już od dawna byłym chłopakiem - z którym chodziłam przez dwa lata, cieszyłam się. Jednak nie na długo.
Chciałam zrobić nam pamiątkę i umieściłam swój telefon na jednej z szafek aby nagrywał nam tą piękną chwilę. Jednak gdy Xawier zobaczył mój test ciążowy, wkurwił się. Powiedział, że się puściłam i że to nie jego dziecko. Krzycząc do niego rozpłakana mówiłam mu, że to jego i że i tak je urodzę. On jednak wyrzekł się jakichkolwiek obowiązków, mówiąc, że jego kariera piłkarska jest ważniejsza i że nie będzie wychowywał „bachora" w tak młodym wieku.
Cieszę się że to mam wszystko udokumentowane, bo rok temu chciał odebrać mi moje dziecko. Wygrałam tą rozprawę dzięki temu filmikowi.
Xawier wyjechał z miasta i przeprowadził się do Europy. Podobno gra w dobrym klubie. Na moje szczęście nie uprzykrza mi życia i nie szuka jakiegokolwiek kontaktu.
Swoich rodziców nie widziałam odkąd urodziła się Rose. Właściwie wyrzucili mnie z domu gdy tylko dowiedzieli się, o ciąży. Krzyczeli na mnie i mówili że jestem nieodpowiedzialna. Co ja sobie myślałam? Co ludzie powiedzą? Córka najlepszej prokurator i najlepszego sędzi w mieście się puściła i ma brzuch.
Usłyszałam wtedy całą prawdę. Że chcieli się mnie pozbyć odkąd matka zobaczyła dwie kreski na swoim teście ciążowym. Ale nie zgodziła się na to babcia. Tak wiele jej zawdzięczam.
Babcia Bety co miesiąc przysyła mi jakieś nieduże pieniądze, aby starczyło dla mnie i mojej różyczki. Odwiedza mnie co roku. Ostatnio często choruje, przez co długo się nie widziałyśmy. Pod koniec czerwca razem z Rose planujemy ją odwiedzić.
Carmen. Najlepsza przyjaciółka. Dzięki niej daje radę. Jako jedyna mnie wspierała. Była zawsze kiedy jej potrzebowałam. Ona wraz ze swoją mamą Avą dużo mi pomogły. Dały mi i Rose dach nad głową. Przez pierwsze pół roku po urodzeniu zajmowałam się dzieckiem. Gdy tylko mała podrosła poszłam do pracy, a ciocia Ave zabierała ją do siebie. Nadal pracuję w drogerii, a moja różyczka chodzi już do przedszkola.
Carmen w życiu dużo lepiej się układa i jestem szczęśliwa, że znalazła takiego męża jak Manuel. Poznali się na studiach. Manu studiował w Hiszpanii, a później przyjechał na wymianę.
Można powiedzieć, że jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Po ponad roku znajomości wzięli ślub. A niecałe dwa lata temu na świat przyszła ich córeczka Meredith. Jest malutką kopią swojego ojca.
Moją pierwszą nastoletnią miłością był Rafael Jones. Amerykanin z hiszpańskimi korzeniami. Niestety ale.... Wyjechał. Mój najlepszy przyjaciel, osoba , której tak ufałam zostawiła mnie bez słowa wyjaśnienia. Cały czas się zastanawiam co zrobiłam źle. Jak wyjechał tak ślad po nim zaginął. Przez pierwsze dwa tygodnie po jego wyjeździe w ogóle nie wychodziłam z domu. To właśnie Carmen wyciągnęłam mnie z mojej otchłani żalu. Sama wydzwaniała do niego i nagrywała mu wiadomości głosowe, że jak tylko go zobaczy z chęcią go udusi. Groziła mu nawet odcięciem jego ,,drogocennych" klejnotów.
CZYTASZ
Lost Hearts
RomanceCzęść I Trylogii Roses Lauren Anderson 25-letnia silna kobieta, wychowująca samotnie pięcioletnią córkę dostaje informację o tym, że jej babcia z Nowego Jorku zmarła i pozostawiła jej w spadku swój cały majątek i dom niedaleko miasta. Kobieta nie ch...