Rozdział 18. - Chcesz, żebym trafiła do szpitala?

823 33 1
                                    

Wszystkie grupy, łącznie z naszą, zbierały się już na kulisach. Podczas przerwy, która miała miejsce po ostatnim występie drugiej rundy, mogłam odetchnąć z ulgą. Jedyne, co nam pozostało to czekać na wyniki jury. Oba występy wyszły świetnie i każda z nas była zadowolona. W drugiej turze występowałyśmy przedostatnie do klasyku, jakim jest "Gasolina". Podobnie jak przy poprzedniej, kochałam wręcz ten kawałek. Obawiałam się jedynie ewentualnej pomyłki, gdyż układ ze wszystkich, których się uczyłam, był chyba najtrudniejszy i najbardziej wymagający. Na szczęście każda z nas podołała. No z pominięciem naprawdę drobnej, ale to naprawdę drobnej niedoskonałości z mojej strony, gdy na chwilę zgubiłam rytm. Przez to nie potrafiłam być tak optymistyczna jak reszta dziewczyn. Miałam nadzieję, że po prostu nikt tego nie zauważył i nie było to tak widoczne jak w moich oczach. Pocierałam ręce ze stresu, który przybierał na sile z każdą sekundą oczekiwania. Ściskałam w ręce telefon, bo przed chwilą musiałam zdać relację mamie. Mimo że oglądała konkurs na żywo i tak musiała wiedzieć dodatkowo, jak się czuje i tym podobne. To było kochane.

Nagle urządzenie zawibrowało, więc spojrzałam na ekran.

pablogavi:

jest stresik?

amandarivera:

mało powiedziane

boję się, że przez mój błąd przegramy

pablogavi:

ja nic nie widziałem

nie ma opcji, że przegracie

możemy się założyć

jak będziecie miały przewagę co najmniej 10 pkt to wygrywam

co ty na to? ;))

Spojrzałam na ekran nie kryjąc zdziwienia. Zakład? Z doświadczenia wiedziałam, że z tego rzadko wychodzi coś dobrego. W końcu nawet nie określił "kary", a to wzbudziło moje podejrzenia.

amandarivera:

a co z karą?

pablogavi:

wymyśli się potem

wchodzisz w to Rivera?

Byłam na tyle zestresowana i przerażona moją pomyłką, więc nie myśląc więcej, odpisałam brunetowi. W końcu widziałam inne grupy w akcji i nawet w przypadku wygranej, nie widziałam możliwości na to, byśmy miały aż tak wysoką przewagę.

amandarivera:

dobra, wchodzę w to

pablogavi:

no i to mi się podoba;))

Krótko po naszej szybkiej wymianie zdań, usłyszałam głos prowadzącego, który zapraszał wszystkie grupy na scenę, by ogłosić wyniki. Obok niego stała również ciemnowłosa kobieta, która była organizatorką serii festiwali , w których zwycięzca miał brać udział. Była też organizatorką turnieju i przewodniczącą jury, co nikogo nie dziwiło.

- Czas na ogłoszenie wyników! - wykrzyknął do mikrofonu prowadzący, po czym podał go kobiecie stojącej obok.

- Witam wszystkich! Nazywam się Adriana Herrera i pragnę przekazać Państwu końcową decyzję naszego jury. Przypominam, że nagrodą jest kontrakt na tegoroczną edycję trasy Summer Music Festival.

LATE NIGHT TALKING | PABLO GAVIRAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz