•5•

1K 18 18
                                    

Zaczęliśmy słuchać piosenek Tokio hotel, lecz przerwaliśmy w połowie pain of love, ponieważ usłyszeliśmy... Krzyki, kłótnie i wyzwiska, które leciały z pokoju Toma. Najwidoczniej kłócił się z Sabriną, jego dziwką. Usłyszeliśmy mocne trzaśnięcie głównymi drzwiami od domu. I pierwszy raz słyszałam jak Tom płacze. Bill wyszedł z pokoju. Zobaczył Toma. Siedział przy stoliku w jadalni. Uspokoił go by już nie płakał.
-Zerwała ze mną...- te słowa wydusił z siebie Tom. Zamurowało mnie. Nie wiedziałam że mógł płakać tak bardzo o nią. Po chwili spytał:
- Mela śpi?
- Nie.- powiedział Bill a ja stałam za ścianą przed schodami.
- Słuchaj. Bill nie chciałem skrzywidzić Melanii. Bardzo nadal ją kocham ale gdy zobaczyłem Sabrine... Coś dosypała mi wtedy do drinka. Później w chuj zaczęła mi się podobać i dlatego płacze. Bardzo mi też zależało by Mela była zazdrosna i do mnie wróciła.- powiedział. Byłam zszokowana po jego słowach.
- Japierdole.- szepnęłam.
- Tom, bracie. Nie wiem czy uda ci się do niej wrócić. Chociaż jak zobaczyłem ją zapłakaną na tym krawężniku, jak do mnie dzwoniła. Była załamana. Zdradziłeś ją na randce na, którą ją sam zaprosiłeś. Naprawdę było widać że cie kochała, ale ty to zjebałeś. Zachowałeś się jak męska dziwka.- powiedział Bill mówiąc prawdę, a Tomowi zaczęły spływać łzy po policzku. Naprawdę w głebi bardzo było mi go szkoda, ale to jak mnie wtedy potraktował... Czułam sie tak samo jak on teraz. I wtedy mu nie było mnie szkoda.
- Mam tego dość Bill. Tak bardzo mi na niej zależy...- po tych słowach zobaczyłam przytulających się bliźniaków. Po moim policzku spłynęło kilka łez, których nie mogłam powstrzymać i niewiedziałam czy to ze wzruszenia na widok wspierających się braci czy na te słowa Toma, które były od serca. Gdy słyszałam, że zbliżali się do pokoju szybko poszłam do pokoju Billa. Gdy chłopak wszedł do pokoju zapytałam jakbym nie wiedziała o co chodzi:
- Wszytsko okej z tobą i Tomem?
- Nie zbyt z Tomem. Ta suka z nim zerwała. Jest teraz w rozsypce. Zwierzył mi się z czegoś, powiedział że na kimś strasznie mu zależy, ale nie wie czy ten ktoś odwzajemnia jego uczucia.- powiedział Bill padając ze zmęczenia na łóżko. Miałam mieszane uczucia co do Toma. Nie wiedziałam czy go kocham czy go nienawidzę. Wiedziałam tyle że muszę sobie zrobić jeszcze troche przerwy z miłością i to wszytsko przemyśleć... Po chwili bardzo zmęczona padłam na łóżko do Billa, który przedchwilą usnął. Następnego ranka obudził mnie Bill krzycząc na cały dom:
- Japierdole dziś wywiad z gościem specjalnym!!- powiedział krzycząc. Dobrze to wszystko słyszałam więc poszłam do kuchni gdzie zastałam Toma i Billa.
- No w końcu wstałaś! Ile można było czekać.- powiedział szykujący się Bill.
- Kto jest tym gościem specjalnym?- zapytałam zaspana.
- Ty Melania!- krzyknął Bill potrzasając mnie za ramie a Tom tylko się z tego wszystkiego chichrał.
- Że co do pietruszki dębuszki!- krzyknęłam po czym dodałam: O której to gówno jest?
- Za godzine.- odpowiedział mi Tom.
- Kurwa.- powiedziałam i ukradłam Billowi kanapkę by ją szybko zjeść.
- EJ KURDUPLU ODDAWAJ KANAPKE!- krzyknął gdy ja już prawie byłam na górze. Zaczęłam przeglądać ciuchy.
- O to bedzie idealne.- powiedziałam do siebie. Wybrałam to:

 Poszłam się przebrać do wspólnej łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam się przebrać do wspólnej łazienki. Niestety ktoś zapukał akurat gdy miałam na sobie tylko stanik i spodnie.
- Zajęte!- krzyknęłam.
- Szybko potrzebuje się załatwić! Wyłaź już.- Powiedział Tom. Wyszłam z podwiniętą bluzką bo tego nie zauważyłam, lecz Tom już tak i zaczął się gapić na mój lekko wystający koronkowy stanik. Przygryzł wargę a ja na to odpowiedziałam i odwinęłam top:
- Ty jebany zboku.- powiedziałam na co oboje się zaśmialiśmy. Poszłam do pokoju Billa kontynuując swój codzienny makijaż. Wszyscy już byli gotowi, ale wszyscy to nie ja.
- Melania, cholera spoznimy sie na wlasny wywiad!- krzyknal Bill.
- Już ide!!!- wydarłam się.
Gdy zeszłam zauważyłam jak przelecili mnie wzrokiem, lecz bardziej Tom.
- Ślicznie wyglądasz.- powiedzieli razen w tym samym czasie. Po chwili obczajania mojego wyglądu Tom dodał po cichu, lecz ja to usłyszałam:
- Prześlicznie...- powiedział to jakby był rozmarzony.
- Dziekuje. A teraz do samochodu.- powiedziałam stanowczo. Byłam skazana siedzieć obok Toma. Nie przeszkadzało mi to jednka aż tak bardzo.
- Bardzo ładnie wyglądasz.- powiedział po chwili ciszy, ponieważ Bill nawet nas nie słuchał. DLACZEGO? Bo siedział na telefonie.
- Tom mówiłeś mi już to...Dziekuje.- powiedziałam patrząc na jego idealny boczny profil. Jego warkoczyki. Ah byłam tak rozmarzona.
- Przepraszam.- powiedział. Byłam przekonana że chodzi o to że się powtórzył.
- Nie masz za co.- powiedziałam uśmiechając się.
- Mam, za to w barze na randce. Chciałbym cię bardzo przepr...- przerwałam mu uciszając go.
- Ciiii Tom, to rozmowa nie na teraz. Proszę porozmawiajmy o tym innym razem.- powiedziałam.
- Okej..- powiedział troszkę smutny z czynu który mi wyrządził.
Kiedy dotarliśmy na miejscę szybko przeszliśmy by uniknąć paparazzi. Wchodząc powitaliśmy się z fanami i przeprosiliśmy za spóźnienie. Dużo pytań było kierowane oczywiście do Toma, głównie o związki. Billa też dużo pytano. Jasne było to że mnie nie będą dużo pytać, lecz pare pytań, ale jedno zapadło mi w pamięć. Jego treść brzmiała tak:
- A więc Mela. Ostatnio widziano cię w barze z Tomem. Czy coś miedzy wami iskrzy?- zapytał prowadzący. Szczerze bardzo się zestresowałam i widać to było po mnie. Tom bez zastanowienia pogłaskał mnie po kolanie bym się tak nie stresowała. Stres troche odpłynął, ale i tak to pytanie to był cios nożem w plecy. Wzięłam głeboki wdech i odpowiedziałam po chwili:
- Nie, między nami nic nie jest.- powiedziałam i kamień spadł mi z serca. Fanki Toma zaczęły piszczeć i cieszyć się z tej wiadomości. Byłam trochę poddenerwowana tą reakcją, ale się uspokoiłam. Po wywiadzie pożegnaliśmy się i szybko wyszliśmy unikając paparazzi.
- A więc tak Mela, byłaś super!- ucieszyłam się po tych od Billa.
- Hm no niewiem.- powiedziałam wahając się.
- Naprawdę byłaś dobra.- powiedział Tom. Już po tym zrobiło mi się lepiej. Włączyłam naszą ulubioną playlistę z Billem i darliśmy się śpiewając. Pierw leciało gmfu, później xoxo (kisses hugs), potem let me see ya move i jeszcze hands up. Tom tylko śmiał się z nas jak śpiewaliśmy. Dotarliśmy do domu. Poszłam wziąć prysznic. Zimny prysznic i poszłam do Toma który siedział na łóżku zamyślony.
- Hej Tom!- powiedziałam machając mu ręką przed twarzą.
- O już sorki. Co się dzieje?- zapytał.
- No mieliśmy porozmawiać więc przyszłam.
- A no tak. Więc Mela chce ci to wytłumaczyć. Wysłuchasz mnie?- powiedział stanowczo.
- zamieniam się w słuch.
- A więc tak, ta ruda czymś mnie odurzyła że aż się w niej zakochałem. Dlatego tak bardzo rozpaczałem za zerwaniem z nią. Specjalnie całowała się ze mną przy tobie. Specjalnie mnie odurzała bym się z nią pieprzył. Jęczała najgłośniej jak mogła byście to słyszeli. Wiem to chore. W barze też mi czegoś dosypała. Wcale nie miałem zamiaru tego z nią robić. Chciałem ten wieczór spędzić z tobą. Bardzo mi ja tobie zależy. Wybaczyłabyś mi?- opowiedział całą zaistniałą sytuacje i zapytał. Po chwili namyślenia przybliżyłam się do niego. Złapałam go za ręce i powiedziałam:
- Tak Tom, ale obiecaj że już nigdy mi tego nie zrobisz.
- Obiecuje.- powiedział uśmiechnięty.
Przytuliłam go i pocawołam mocno w policzek. Położyliśmy się oboje na łóżku u zasnęliśmy. Kiedy wstałam Toma obok nie było ale zauważyłam coś na szafce nocnej...

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
1166 słów! Cóż za piękna liczba! Niewiem ale to chb 3 rozdział dziś! Myślę że to najpiękniejszy rozdział póki co. Jestem z siebie mega dumna i prawue 100 was już jest! Dziekuje bardzo kocham was i moze jeszcze dzis sie pojawi ale nie obiecuje!! Papa

He loves me...ONLY ME | Tom Kaulitz |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz