Nadszedł dzień imprezy, od kilku dni Melanie ciągle narzekała, że nie ma się w co ubrać, że nie wie jaki makijaż zrobić, że nie wie czy iść w rozpuszczonych czy związanych włosach, itp. Szczerze, bardzo stresowałem się tą imprezą, miało tam być pół miasta, moja reputacja w tym mieście jest doszczętnie zniszczona dlatego martwiłem się co się może stać na imprezie.
Gdy wieczorem skończyłem się ogarniać, zobaczyłem jak drzwi od łazienki się otwierają, chwilę potem ujrzałem tam ją. Melanie wyglądała olśniewająco. Swoje brązowe lśniące włosy pofalowała, miała odważny makijaż który bardzo jej pasował. Na sobie miała czerwoną brokatową sukienkę, miala ona wycięcie na nodze, u góry była obcisła a na dole luźna. Mel ma przepiękna talię, przez co sukienka wyglądała na niej cudownie. Wpatrywałem się w dziewczynę jeszcze kilka sekund, zaniemówiłem.
-I jak??-Zapytała Melanie obracając się i uśmiechając.
-Wyglądasz oszałamiająco.-Powiedziałem dalej się w nią wpatrując.Chwilę po tym dostałem wiadomość od Liama
Od Liam: Za 5 minut po was będę.
Miał po nas przyjechać autem, ponieważ wiedziałem, że Melanie byłoby niewygodnie w sukience na motocyklu.
Gdy zeszliśmy na dół nasze mamy pochwaliły bardzo nasz wygląd.
-Macie czas max do 4. Uważajcie na siebie, i miłej imprezy życzę!!-Powiedziała z uśmiechem Grace.Pożegnaliśmy się z nimi, i wyszliśmy z domu, Liam już na nas czekał.
-Witajcie przyjaciele!-Powiedział radośnie rozkładając ręce.- Melusia wyglądasz cudownie!!-Dopowiedział patrząc na Melanie, nie wiemy skąd mu się wzięło Melusia, ale od jakiegoś czasu ciągle mówił tak na Mel, co było nawet słodkie.Gdy dojechaliśmy na miejsce ujrzeliśmy ogromny dom z basenem, wszędzie byli bawiący się nastolatkowie, a muzyka głośno rozbrzmiała już kilka domów przed miejscem gdzie odbywała się impreza.
-No to co? Imprezę sylwestrową czas zacząć!-Wykrzyczał Liam wychodząc z samochodu, przed wejściem do domu John nas przeszukał, wiedzieliśmy, że to zrobi, i niezbyt nam to przeszkadzało. Dom w środku był bardzo ładny, zaraz po wejściu był dość duży korytarz prowadzący prosto do nowoczesnego salonu, wszędzie pachniało alkocholem i papierosami. Na blacie w salonie stało mnóstwo jedzenia, picia, oraz alkoholu. Ciągle trzymałem Melanie za rękę żeby czuła się jak najbardziej komfortowo.
Ciągle trzymaliśmy się razem, jednak po jakimś czasie Melanie oznajmiła, że idzie na taras zapalić.Melanie
Impreza, mimo, że był to dopiero początek, bardzo mi się podobała, zawsze marzyłam o tym żeby zostać na taką zaproszona. Jednak postanowiłam wyjść na taras zapalić, aby odpocząć od takiej dużej ilości ludzi.
Na moje szczęście na tarasie była tylko jedna dziewczyna, która również paliła papierosa.
Oparłam się o poręcz i odpaliłam fajkę, zaciągnęłam się i wtedy usłyszałam wesoły głos.
-Cześć, jak sie nazywasz, mieszkam tu całe życie i cię nie kojarzę.- Powiedziała dziewczyna stojąca obok, była drobną blondynką, miała zielone oczy i piegi rozsypane po całej twarzy, była bardzo ładna.
-Hej, jestem Melanie, kiedyś mieszkałam w Avalon, jednak przeprowadziłam się, ale naszczescie niedawno tu wróciłam.-Oznajmiłam-A ty? Jak się nazywasz?-Zapytałam ukazując chęć rozmowy.
-Jestem Lily, miło poznać. Do której klasy chodzisz?-Kontynuowała rozmowę.
-Do pierwszej, a ty?
-Jestem obecnie w drugiej klasie.
Chwilę stałyśmy w ciszy, aż nagle dziewczyna znów się odezwała.
-Chodź do środka, masz może ochotę wypić ze mną drinka lub zatańczyć?-Zapytała dziewczyna z widocznym entuzjazmem.
-Z wielką chęcią.-Odpowiedziałam a ona chwyciła mnie za rękę i weszłyśmy wspólnie do środka.
CZYTASZ
Make me a better boy.
Teen Fiction1 TOM DYLOGI "BETTER" Felix: czyli 16 letni chłopak z obrzydliwą przeszłością, który zadurzył się w swoim dawnym wrogu i próbuje stać się lepszym czlowiekiem walcząc o lepsze jutro, i szczęście którego nigdy nie zaznał do pewnego czasu.. Melanie: 1...