- Co się zmieniło, że już nie latasz za Maggie? - zapytałam siadając na łóżku.
- A co miało się zmienić? - zapytał.
- No dalej mów, wiem, że o coś jeszcze chodzi - oznajmiłam.
- Niech ci będzie tylko nikomu ani słowa - ostrzegł, podniosłam ręce w geście obronnym.
- Masz moje słowo - przyrzekłam.
- Obiecaj - naciskał, westchnęłam.
- Obiecuję - oznajmiłam.
- Po prostu spodobała mi się Erica - wyrzucił z siebie, uśmiechnęłam się szeroko.
- To super - wzruszyłam ramionami.
- Znaliśmy się wcześniej, poznałem ją w szkole, ale jakoś fajnie spędzało mi się czas z nią w szkole - powiedział.
- I co postanowisz? - zapytałam.
- Na razie nie wiem, tylko powtarzam nikomu nic nie mów - oznajmił.
- Wiem nie musisz się martwić, jesteś głodny? Mogę zrobić obiad - zasugerowałam.
- Zrobisz swój makaron? - zapytał patrząc na mnie błagalnym wzrokiem.
- Niech stracę, zawołam cię - oznajmiłam, wstałam i wyszłam z pokoju by zrobić obiad.
***
- Co tak ładnie pachnie? - zapytała mama wchodząc do kuchni z Larą i Charlotte.
- Zrobiłam mój makaron - powiedziałam.
- Wiesz, że nie musiałaś, zrobiłabym coś jak bym wróciła - oznajmiła mama całując mnie w czoło, uśmiechnęłam się.
- Nudziło mi się więc czemu nie, siadajcie. Ethan! - krzyknęłam.
- Już idę! - odkrzyknął, po chwili był już w kuchni.
- Co ty robisz w domu jak kończysz godzinę później od Charlotte? - mama założyła ręce na piersi, Ethan spojrzał na mnie błagalnie ukradkiem.
- To moja wina, źle się poczułam jak wujek Matt mnie odwiózł. Pierwszy do głowy przyszedł mi Ethan, zadzwoniłam do niego, zapomniałam, że jest w szkole - skłamałam, mama spojrzała na nas badawczo.
- Niech będzie, że wam wierze - oznajmiła siadając przy stole, odetchnęłam z Ethanem z ulgą.
- Jak było w przedszkolu Lara? - zapytałam siostrzyczki.
- Było super, Ian też tam chodzi - pisnęła szczęśliwa.
- Nie chciała wyjść z przedszkola - mruknęła mama.
- To super Lara - oznajmiłam całując ją w główkę.
- A do mojej klasy chodzi Caleb - oznajmiła Charlotte.
- To się złożyło - skomentowała mama, no w sumie to tak.
- Mamusiu kiedy tatuś będzie w domu? Chcę mu powiedzieć o moim super dniu z przedszkola - powiedziała Lara.
- Nie wiem kochanie, ale po obiedzie do niego zadzwonię i się zapytam - odpowiedziała jej mama.
- Dostałaś pracę? - zapytałam.
- Niestety nie i o tym muszę porozmawiać z waszym ojcem - oznajmiła.
- Dlaczego? - zapytała Charlotte.
- Mój wspaniały mąż i wasz jakże cudowny ojciec zrobił wszystko bym nie pracowała - oznajmiła zirytowana, zagwizdałam.
- Ktoś będzie miał przejebane jak wróci do domu - mruknęłam, mama spojrzała na mnie karcąco.
CZYTASZ
Let's give ourselves a chance
Teen FictionSequel Trylogi ''Promise'' Historia lubi się powtarzać, co? Harriet O'brien jest córką największego mafiozy Dylana'Obriena który odchodzi na emeryturę aby oddać swojej córce władzę. Jednak z tą władzą równa się też aby przyszła Donna znalazła męża. ...