13. Sarah?

60 6 0
                                    

- Pierdolisz - powiedziała zszokowana Alyssa, właśnie opowiedziałam jej o wczorajszym dniu jeśli chodzi o Matteo i sprawy mafii.

- Mówię serio - powiedziałam.

- Kurwa marzyłam o tym - spojrzałam na nią jak na idiotkę.

- Co? - zapytałam.

- No bo ty i Matteo pasujecie do siebie - powiedziała.

- Przestań - oznajmiłam.

- Nie przestanę, będę ci to wpajać dopóki nie zrozumiesz - oznajmiła, przewróciłam oczami.

- Hej dziewczyny - powiedział Matteo.

- Hej - odpowiedziałyśmy, Matteo usiadł obok mnie.

- Nie siedzisz ze swoją drużyną i cheerleaderekami? - zapytałam.

- Po co? Mam was - wzruszył ramionami.

- Jakie to słodkie - skomentowała Alyssa, kopnęłam ją w nogę, Matteo się zaśmiał. 

- Będziesz coś jadł? Moglibyście pójść ze mną po książkę do historii? - zapytałam.

- Nie będę, możemy iść - powiedział Matteo.

- No możemy iść - powiedziała Alyssa, wstaliśmy i wyszliśmy z stołówki. Kiedy byliśmy już blisko mojej szafki zobaczyłam grupę ludzi którzy stali koło nie, przepchnęłam się i otworzyłam szeroko oczy.

- Harriet O'brien to zdradziecka suka  - przeczytałam, koło napisu, który był na szafce, były jeszcze napisy takie jak dziwka czy szmata.

- Kto to zrobił? - zapytała zaszokowana Alyssa.

- Maggie, nie domyśliłaś się? - zapytałam.

- Czemu jesteś taka spokojna? - zapytał Matteo, wyciągnęłam telefon i zrobiłam zdjęcie tego dzieła.

- Zobaczycie - oznajmiłam, wysłałam to zdjęcie do taty i napisałam tacie szczegóły.

- Okej chyba się domyślam - powiedziała Alyssa z uśmiechem.

- Powiecie mi? - zapytał zdezorientowany Matteo.

- Zobaczysz na fizyce, no właśnie chodźmy bo się spóźnimy - powiedziałam i odeszłam od nich. Ale będzie przedstawienie. 

***

Całą lekcje czekałam na tatę, po chwili się doczekałam, mój tata wszedł do klasy.

- Dzień dobry panie O'brien, co pana sprowadza na naszą lekcję? - zapytała pani od fizyki, była przestraszona i zdziwiona.

- Chciałbym porozmawiać z jedną z uczennic, Maggie Graham - powiedział, spojrzałam okrakiem na Maggie, posłała mi przerażone spojrzenie, uśmiechnęłam się i wróciłam wzrokiem do taty.

- Ale dlaczego? - zapytała zdezorientowana.

- Ktoś na szafce mojej córki cytuje ''Hariett O'brien to zdradziecka suka'', nie zauważyła pani? - tata pokazał jej zdjęcie. Zapomniałam chyba wspomnieć, że Haywood jest moją wychowawczynią.

- Ja nic nie zrobiłam - odezwała się Maggie.

- Tego chcę się przekonać, więc pójdziesz ze mną do dyrektora po dobroci czy mam cię zmusić? - zapytał.

- Grozi pan dziecku - powiedziała Haywood.

- Ma dziewiętnaście lat i dwie niezdane klasy mam coś jeszcze dodać? - zapytał, parsknęłam cichym śmiechem.

- Pan tak nie może - oburzyła się Maggie.

- Ona kopię sobie grób - mruknęła Alyssa.

- To prawda - powiedziałam.

Let's give ourselves a chanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz