12. Razem?

63 5 0
                                    

Resztę weekendu spędziłam pisząc z Alyssą i Matteo, obecnie siedziałam z Matteo na lekcji biologii, która była naszą ostatnią,  Alyssy dzisiaj nie było w szkole.

- Teraz zadanie domowe, ale nie będzie ono zwyczajne bo zrobicie plakat odnośnie ekologii w parach tak jak siedzicie w ławkach, ma cię na to dwa dni - powiedziała.

- Serio? Plakat o ekologii? Nie jesteśmy w podstawówce - oznajmiłam.

- Ale to chociaż łatwa ocena - powiedział.

- No to prawda - przyznałam mu rację.

- Liczę na to, że się postaracie, jest to zadanie na ocenę, możecie już iść - powiedziała nauczycielka, spakowałam z Matteo swoje rzeczy i wyszliśmy z sali kierując się do wyjścia ze szkoły.

- Więc gdzie robimy ten projekt? - zapytał.

- Możemy zrobić go dzisiaj u mnie - zaproponowałam.

- Okej, możemy jechać od razu tylko napiszę do mamy, że wrócę później - skinęłam głową.

- To chodźmy już do samochodu - oznajmiłam.

- Na szczęście dzisiaj nie mam mojego samochodu - powiedział.

- Zepsuł ci się? - zapytałam.

- Ktoś przebił mi opony - otworzyłam szeroko oczy.

- Serio? - zapytałam.

- Tak, auto będę mieć dopiero za trzy dni - powiedział.

- Jak co to mogę być twoim kierowcą przez te dni - oznajmiłam.

- Będę pamiętać - wsiedliśmy do samochodu i wyjechałam z parkingu.

***

Kiedy weszłam do domu z Matteo usłyszałam głosy z salonu, pociągnęłam Matteo w tamtą stronę, zdziwił mnie widok, który tam zastałam.

- Tato? - zapytał zdziwiony Matteo.

- Co tu robisz Matteo? - zapytał jego tata.

- Mamy projekt z biologii do zrobienia - odezwałam się, a oni oboje westchnęli.

- Usiądźcie, musimy z wami porozmawiać - powiedział tata.

- Z nami? - wskazałam na siebie i Matteo.

- Tak - oznajmił, usiedliśmy niepewnie na kanapie.

- O co chodzi? - zapytał Matteo.

- Jestem Donem mafii - powiedział tata Matteo, otworzyłam szeroko oczy.

- Co? - zapytasz zszokowany Matteo.

- Rządzę mafią - powiedział.

- To zrozumiałem, od kiedy? - zapytał.

- Od osiemnastego roku życia jak każdy potomek mafiozy - oznajmił.

- Mama wie? - zapytał.

- Oczywiście, że tak - powiedział.

- Czemu mówisz mi o tym teraz? - zapytał Matteo.

- Pobierzecie się - powiedział mój tata, spojrzałam na niego zszokowana.

- Nic nie rozumiem - powiedziałam zdezorientowana.

- Tak wiem miałaś wybrać sobie sama męża kiedy skończysz osiemnaście lat, ale plany się zmieniły Harriet - powiedział tata.

- Co znaczy plany się zmieniły? Wiedziałeś o tym dużo wcześniej, prawda? - zapytałam.

- Tak, praca Chrisa u mnie w firmie nie była przypadkowa - powiedział tata, Matteo prychnął i szybko wyszedł z salonu, nie zastanawiając się poszłam za nim, wyszedł na zewnątrz.

Let's give ourselves a chanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz