3. Tato, za kogo ty mnie masz?

83 2 2
                                    

- Jaka ja jestem głodna - powiedziała Alyssa jak weszliśmy do stołówki.

- Ty zawsze jesteś głodna - oznajmiłam.

- Idźcie zająć stolik, przynieść wam coś? - zapytała.

- Dla mnie to co zawsze - oznajmiłam.

- Mi to obojętne - powiedział Matteo.

- Zaraz wracam - oddaliła się od nas.

- Chodźmy usiąść - oznajmiłam, znaleźliśmy wolny stolik i przy nim usiedliśmy.

- Jak ci się podoba w naszej szkole? - zapytałam.

- Jest okej, serio myślałem, że będzie gorzej - powiedział.

- Interesujesz się czymś? W sensie czy masz jakieś hobby? - zapytałam ciekawa.

- Lubię grać w koszykówkę, w poprzedniej szkole byłem kapitanem - oznajmił.

- Ciężko było ci zostawić starą szkołę? - zapytałam.

- Trochę tak, ale mam kontakt z moim najlepszym przyjacielem Hudsonem - oznajmił.

- A kumple z drużyny? - zapytałam, westchnął.

- W mojej szkole byłem szkolną gwiazdą, imprezy, czasami przelotny seks i alkohol. Byłem totalnym chujem. Kiedy pobiłem tego chłopaka, oprócz Hudsona każdy się ode mnie odwrócił. Wtedy zorientowałem się, że moi przyjaciele z drużyny to nie moi przyjaciele tylko chcieli popularności - powiedział.

- Przykro mi - oznajmiłam.

- Nie powinno, pogodziłem się tym i teraz jest mi lepiej - powiedział.

- Głupia kolejka - fuknęła Alyssa i usiadła pry stoliku.

- Dziękuje - oznajmiłam.

- Dzięki - powiedział Matteo.

- Będziesz aplikował się do naszej drużyny? - zapytałam.

- Taki mam plan - oznajmił.

- Kapitan z naszej drużyny to skurwiel, ma wielkie wyjebane ego - powiedziała Alyssa.

- To akurat prawda - przyznałam jej rację.

- Aż tak? - zapytał.

- Chciał wyruchać Harriet, a ma dziewczynę, która też jest największą suką w szkole - przewróciłam oczami, a Matteo na mnie spojrzał.

- Serio? - zapytał.

- On do wszystkich dziewczyn się klei - oznajmiłam.

- Ale ciebie szczególnie chcę zaliczyć - powiedziała.

- Stop Alyssa, nie dobrze mi jak o tym mówisz - powiedziałam.

- Mówię prawdę - wzruszyła ramionami. Westchnęłam i się rozejrzałam, otworzyłam szeroko oczy.

- On chyba sobie kurwa żartuje - powiedziałam.

- O co chodzi? - zapytał Matteo.

- Czemu mój brat siedzi z starszymi od siebie o pięć lat kolesiami z drużyny? - zapytałam.

- I czemu klei się do tej suki? - zapytała, chciałam wstać, ale Matteo złapał mnie za rękę.

- Chcesz mu robić aferę na całą stołówce? - zapytał.

- Tak - oznajmiłam jakby to było oczywiste.

- To nie jest dobry pomysł - powiedział.

- Matteo ma rację, porozmawiaj z nim w domu - powiedziała Alyssa, westchnęłam.

Let's give ourselves a chanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz