- A u ciebie Pablo? - spytał Pedri.
Po jego minie zrozumiałem, że dusi się w środku.
- Tak, też jest okej...
Ferran i Felix szli przodem, a ja wdałem się z Pedri'm w rozmowę.
- No i co. Jak relacje z Joao?
- Czemu mnie o to pytasz? No fajnie byłem u niego rano, a potem mnie odwiedził z moim telefonem jak pewnie wiesz. No i zaproponował podwózkę.
- Wydaje się być idealny na partnera.
- Ty debilu! Co tu pierdolisz?
- No mówiłeś jakiś czas temu, że szukasz chłopaka.
- Kiedy kurwa tak mówiłem? A nawet jeśli, to on? No chyba nie. Co najwyżej, może być moim kolegą.
- Oj weź. Ja widzę coś innego.
- Idiota!
Odszedłem od niego. Co za...
***
Na treningu zostałem przedzielony do Cancelo. No dobra... Przetrwamy ten dzień i lecę pod kołdre.
Jak już skończyliśmy, nasz trening, shiper numer 1 (czytaj Lewandowski) zalał mnie pytaniami.
- Ej no ty i Felix byście wyglądali idealnie...
- Nie! Czy ty kurwa, zrozumiesz, że ja go nawet nie lubię! Weź się kurwa z Pedri'm pierdol. Myślicie tylko o jednym i tym samym!
Wyszedłem zdenerwowany z ośrodka treningowego.
Pov: Cancelo
No Gavira się zdenerował, ale z mojej perspektywy to zrozumiałe. Ja też bym się wkurwił jakby ktoś mnie z kimś shipował. Ale Felix, stał z metr za nim... Pablo tego najwyrażniej niezauważył.
Teraz przynajmniej mam wolny wieczór i mogę zapisać to wydarzenie w moim notatniku, w którym mam... Yyy różne rzeczy...
- Felix? Wszystko okej?
- Mhm... Pa.
- No to do jutra.
Udał się do swojego auta z spuszczoną głową. Myślę, że Pablo naprawdę tak nie uważa.. A Felix pewnie będzie o tym myśleć całą noc...
![](https://img.wattpad.com/cover/350847144-288-k613723.jpg)
CZYTASZ
Felix x Gavi | My? Wrogami...?
Roman pour AdolescentsPo meczu 16.09.23 stwierdzam, że to opowiadanie musi tu być i koniec kropka. 02.09.23 - 24.03.24