Pov: Joao Felix
- Czego nie możesz?
- Bo wtedy na treningu, gdy stałem za tobą. Zanim powiedziałeś tamto... Nieważne... Myślałem że to tylko zauroczenie ale ty... Ty mi się podobasz. Nie wiem co zrobisz z tym faktem ale nie mogłem tego dłyzej ukrywać...
Czy ja kurwa przewidziałem przyszłość? Kochany... 10 minut temu wizualizowałem sobie nasze wakacje i wspólne wieczory.
Poszedł szybko do łazienki i się w niej zamknął. Zostawiłem dotychczasową czynność i poszedłem pod drzwi.
- Joao...
- Wiem. Zjebałem...
- Nie prawda!
- Nie pocieszaj mnie. Powiedz prawdę co uważasz na ten temat!
- Uważam że jest głupi i pierdolisz głupoty. Wyłaź z tej łazienki.
- Nieee.
- Nie powiem ci nic więcej jak nie wyjdziesz w tej chwili.
Wyszedł. Ustał przede mną ze spuszczoną głową.
- Myślę że możemy mieć wspólną przyszłość.
- Czyli?
- Eee nie wiem co według ciebie oznacza "podobasz mi się". Mówiąc to myślisz o związku czy o tym że jestem ładny?
- Em... No sam nie wiem...
- A ja skąd mam to wiedzieć?
- Chyba o związku... Wiem że byliśmy pokłócenie niedawno i w ogóle. Ale... Kocham twój charakter... I ogólnie całego ciebie.
- No tak... Nasza sytuacja była mocno skomplikowana... Ale. Myślę że możemy spróbować związku.
- Serio?
- Tak.
(Jeśli ktoś zgubił się w fabule to ma problem, bo ja też xd)
Wróciliśmy do robienie jejecznicy. Na szczęście Felix nie zdążył nic włożyć na tą patelnię więc nic się nie spaliło.
Dokończyliśmy danie. Usiedliśmy z jedzeniem na kanapie w salonie.
- Smacznego.
- Dzięki. Wzajemnie.
Zjedliśmy w ciszy. Dosyć długiej ciszy.
***
- Do jutra!
- Pa! Do jutra! Boże zapomniałem, że jutro gramy mecz...
- Ja przez chwilę też.
Pov: Pablo Gavi
Boże... Czy to... Oznacza że mam chłopka? Ja z nim... Pedri dosłownie mi mówił kilka dni temu że...
- Czy to było przewidzenie przyszłości? Hm...?
CZYTASZ
Felix x Gavi | My? Wrogami...?
أدب المراهقينPo meczu 16.09.23 stwierdzam, że to opowiadanie musi tu być i koniec kropka. 02.09.23 - 24.03.24