Pov: Gavi
Siedziałem na kanapie i jadłem moje kanapki z serem, szynką, sałatą i keczupem gdy do pokoju wszedł Felix z walizką. Wracał z reprezentacji. Był bardzo uśmiechnięty i to w dziwny sposób.
- Co się wydarzyło? Bo taki szczęśliwy chodzisz. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale...
- Jeszcze się nie wydarzyło.
- Okej... Czyli czekasz na coś?
- Taaak.
- A na co?
Felix klęknął przede mną i wyjął z kieszeni pudełko. Otworzył je. W nim był pierścionek. O kurwa... Czy on właśnie mi się oświadczył?
- Wyjdziesz za mnie?
- O Boże! Nie spodziewałem się tego...
- Pablo. To nie jest ważne. Wyjdziesz czy nie?
- Wyjdę. Aaa! Tak cię kocham!
- Ja ciebie też, dlatego za pół godziny musimy być na lotnisku.
- Czemu?
- Jedziemy do Dubaju.
- Nie pierdol...
- Nie pierdole.
- Ale ja nie mam nic spakowanego...
- Nie ważne. Na miejscu wszystko będzie. Weź tylko słuchawki, dokumenty i telefon.
***
Wyszliśmy z samolotu. Zaraz obok lotniska były poustawiane krzesała. Na chłopaków zawsze można liczyć.
- Sam to zorganizowałeś?
- Z lekko pomocą.
- Nie dowierzam, że to się dzieje.
- Ja też.
- A co z garniturami?
- W dupie. Mamy na sobie eleganckie dresy.
- Zapraszam państwa młodych. - Ronaldo.
- Dobrze to zaczniemy od Pana Młodego. No... Eee... Kurwa... Felix'a. Proszę powtórzyć za mną. Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Pablem Martín'em Páez'em Gavirą i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. - Ronaldo.
- Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Pablem Martín'em Páez'em Gavirą i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. - Felix.
- No to teraz drugi pan młody... Gavi... Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z João Félix'em Sequeirą i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
- Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z João Félix'em Sequeirą i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
- No to teraz to podpiszcie i jesteście szczęśliwym małżeństwem. Chyba, że Felix znowu zabierze podczas kadry mój telefon to podre te papiery i wyjebie przez okno. - Ronaldo.
- Aaa. Bym zapomniał. Świadkowie widzieliście wszystko? Tak? Wykurwiście. Wracam do mojej rodziny. - Ronaldo.
_______________________To ostatni rozdział tego dzieła.
CZYTASZ
Felix x Gavi | My? Wrogami...?
Teen FictionPo meczu 16.09.23 stwierdzam, że to opowiadanie musi tu być i koniec kropka. 02.09.23 - 24.03.24