#14 Chłopaki!!

186 4 4
                                    

Wchodząc do pokoju wspólnego, chłopcy zostali zaatakowani przez Hermione i Pansy, które nie pozwoliły nawet im wejść. 

-Pogodzeni?-powiedziały razem.

-Tak- odpowiedział z uśmiechem Harry.

-Czyli nasze drarry wróciło- psiknęły dziewczyny.

Harry pociągnął mnie za rękę, uprzednio uważając na strupy, które mi pozostały na kostkach.

-Gdzie mnie ciągniesz?

-Do pokoju, chce być sam z tobą- uśmiechnął się głupkowato. 

Wchodząc do pokoju, który na szczęście jest już posprzątany, Harry usiadł na łóżku, wystawiając do mnie ręce, a ja ochoczo podszedłem do niego, ale nie siadając obok, tylko kucając przed nim.

-Na pewno wszystko okej między nami?

-Tak Draco, nie myśl tak o tym- położył mi rękę na policzku, delikatnie czasem zahaczał o moje usta, a sam przygryzł swoje. 

-Boję się okej- przerwałem na chwile, patrząc w jego oczy- Tak bardzo boję się, że cię stracę na zawsze.

-Nie wiesz, jak bardzo chciałbym móc ci obiecać, że nigdy cię nie zostawię, ale w mojej sytuacji nie wiem, czy to jest możliwe. 

-Harry nie mów tak, proszę.

-Chodź tu- złapał mnie za ręce i podciągnął do siebie, przez co usiadłem naprzeciwko niego, jednak on nie puścił moich dłoni, tylko splótł je razem, patrząc na moje rany- powiesz mi co się z tobą działo gdy mnie nie było obok?

-Wiesz- westchnąłem- rozwaliłem tu wszystko, kilka rzeczy dość mocno ucierpiało, co widać po moich dłoniach, a potem po prostu siedziałem i patrzyłem się przed siebie- pojedyncza łza spłynęła mi po policzku, którą zaraz starł Harry.

-A jak się czujesz, po no wiesz...- przeciągnął dość mocno.

-Po tym jak zabiłem swojego ojca.

-Jak nie chcesz mówić, to nie mów, wiesz o tym- uwolnił jedną dłoń, którą położył mi na policzku, uwielbiałem gdy to robił. 

-Nienawidziłem go całe życie, od momentu kiedy pierwszy raz mnie zranił, jednak z wiekiem się do tego przyzwyczaiłem, po prostu uważałem, że na to zasługuje, więc się nie broniłem, ale jak zobaczyłem cię na moim miejscu...coś we mnie pękło- bez słowa mocno mnie przytulił, gładząc po plecach- jednak był to mój ojciec właśnie był w momencie gdy skrzywdził osobę, którą kocham, stracił to miano- poczułem jak dłonie Harry’ego, zaciskają się na mojej koszuli, odsunąłem się, żeby zobaczyć jego twarz, która teraz była cała we łazach

-Przepraszam to moja wina, po prostu nie mogłem pozwolić, żeby kolejny raz cię skrzywdził.

-Och Harry- pociągnąłem go tak, żeby siedział mi na kolanach, od razu się we mnie wtulił, a ja delikatnie nami kołysałem- ciesze się, że tobie nic się nie stało, nie wybaczyłbym sobie gdyby coś ci się stało z mojej winy.

Posiedzieliśmy tak z godzinę gdyby nie Pansy, która wtargnęła do pokoju, to pewnie byśmy dłużej tak siedzieli.

-Chłopaki!! Pomóżcie mi.

-A co byś zrobiła gdybyśmy się właśnie ruchali?

-Cóż darmowe porno, problem mam chłopaki noooo

-Słuchamy jaki?

-No bo mi się coraz bardziej podoba Hermiona i nie wiem, co mam zrobić. 

-Ha wiedziałem! 

Another Side Of Draco Malfoy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz