Rozdział 28

2.3K 51 37
                                    

Aaa powracam heh

Pov-Vincent:

Wyszedłem przed szpital i usiadłem na ławce.

- Czy to naprawdę się dzieje? Czemu ja się na to zgodziłem, będzie mnie nienawidzić..  A może Will ma rację to był wypadek chciałem dobrze. - myślałem

- Vincent dobrze się czujesz?

- C-co?

- Pytam się czy dobrze się czujesz bo zdążyłem spalić dwa papierosy a ty siedzisz zamyślony.

- Tak wszystko w porządku.

Nie nic nie jest w porządku przez moje ,, mądrości " Hailie jest w szpitalu.

- Vincent!!

- Co się dzieje?

- Hailie jej.. j-jej

- Will spokojnie

- Hailie zatrzymało się serce..

- C-co

Nie zważając na nic pobiegłem do sali mojej siostry.

- Kurwa ratujcie ją

- Panie Monet robimy co w naszej mocy

- Nie widzę kurwa ratuj ją do kurwy ona ma żyć bo jeśli nie to za to zapłacisz własnych życiem chuju zrozumiałeś,!

- T-tak pa-panie M-mo-monet

- Rusz się chuju

Przychodzi nowa faza.. Kochani słuchajcie czy Hailie ma przeżyć czy umrzeć i zobaczyć jak potoczy się dalej historia

Rodzina monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz