Rozdział 8

4.1K 64 25
                                    

• 2 dni później •

- Will, Vince możecie przyjść do kuchni? - zapytałam.

- Już idziemy malutka.- odpowiedział Will.
Will i Vince zaczęli jeść babeczki, które robię. To będzie druga porcja, gdy się ma trzech nastolatków w domu i dwóch mężczyzn w tym jednego ,,żarłoka'' to nic dziwnego.

- Hailie mogę wysłać chłopakom zdjęcie?- zapytał Shane.

- No, ok.

• Czat Monetów

Shane:

Shane:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mała Hailie robi jedzonko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mała Hailie robi jedzonko.

Po chwili usłyszałam huk. Wybiegłam z kuchni i zobaczyłam Dylana i Tony'iego leżący na podłodze przed schodami.

- Co się stało, że spadliście ze schodów?

- Nic tylko Shane wysłał zdjęcie, że robisz babeczki i chcieliśmy szybko zejść i tak jakoś się stało, że się z nich zjebaliśmy.

Wszyscy weszliśmy do kuchni, a Dylan i Tony od razu rzucili się na jedzenie. O mało co się nie poparzyli.

- Czekajcie czy za każdym razem, gdy robię coś do jedzenia musicie spaść że schodów?- tutaj spojrzałam na Świętą Trójcę - W kwietniu spadliście już ponad cztery razy.

- Tak- odpowiedzieli chórem Dylan, Tony i Shane.

- To może ja przestanę gotować, bo sobie krzywdę zrobicie.

- Nie!!!- krzyknęli wszyscy razem.

- Okej, okej, ale czemu wy spadajcie z tych schodów?

- Po pierwsze bardzo lubimy jak gotujesz...- zaczął Tony.

- Po drugie wszystko co jest przez Ciebie przyrządzone jest zajebiście dobre...- ciągnął Shane.

- A po trzecie bardzo Cię kochamy.- zakończył Dylan.

- Awww dziękuję ❤️💗.- powiedziałam i poszłam do salonu włączyć,, Krainę Lodu 2". Od razu każdy się zleciał, a ja wtuliłam się w Dylana i usnęłam. Gdy się obudziłam byłam w swoim pokoju, co oznaczało, że któryś z braci musiał mnie przenieść. Zegar wskazywał 2¹⁰. Zachciało mi się pić, więc zeszłam na dół po szklankę wody. Wypiłam całą i wstawiłam ją do zmywarki. Wracając do pokoju poczułam jak ktoś albo coś chwyta mnie za ramię.....

Rodzina monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz