– Gdy będziesz gotowa, powiedz, a oprowadzę cię po domostwie – powiedziała spokojnie Seki Ina, kładąc tacę z jedzeniem.
Minęło kilka dni, a Calico nie czuła się gotowa na cokolwiek. Napady lęku i płaczu przychodziły niespodziewanie. Każdy cień był potworem, każdy krok zwiastunem zagłady, a każda osoba miała twarz Thesy, Dorana, Bianci lub matki.
Ale w tej ciemności była i Lozen.
Lozen, patrząca na nią z dezaprobatą i Lozen uśmiechnięta. Lozen, która chciała od życia czegoś więcej niż bycie córką nieszczęśliwych pijaków, niszczących siebie nawzajem. Lozen w świetlistej zbroi i Lozen mówiąca, że trzeba walczyć.
– Jestem gotowa – skłamała Calico.
Seki nie dała po sobie niczego poznać. Tylko posiniaczone, zbolałe plecy westchnęły z ulgą. Huera nie będzie musiała jej karać... z tego powodu.
– Przepraszam, ale czy mogę wziąć cię pod rękę? Łatwiej będzie mi w ten sposób oprowadzać i tłumaczyć zasady, panujące w domostwie.
– Jasne...
Seki bardzo ostrożnie ujęła ją za łokieć. Powoli wyszły na korytarz.
– Jesteś obecnie w skrzydle wschodnim, w części przeznaczonej dla służby. Aby się z niego wydostać, musisz przejść przez kamienny łuk, ten na środku korytarza.
Dziewczyna wskazała, o który jej chodzi. Nie musiała precyzować, był tylko jeden. Calico z niepokojem łypała na zdobienia w kształcie polujących zwierząt, rozrywających ofiarę. Dekoracje były dosadnie szczegółowe. Aż nastolatka zaczęła współczuć jeleniowi, który był zagryzany w każdej scenie.
– I teraz najważniejsze, proszę o skupienie. – Seki uniosła dłoń, połączyła ze sobą palec środkowy i wskazujący, a resztę, prócz kciuka, zgięła do środka.
– Sinoris! – powiedziała, a wnętrze portalu zmętniało. – Aby przejść, musisz wykonać ten gest. – Seki powtórzyła. – I wypowiedzieć „Sinoris". Lecz to nie wszystko. Musisz myśleć o części domostwa, w której pragniesz się znaleźć. Inaczej w kółko, i w kółko będziesz kroczyć po tym samym skrzydle. Część północna jest przeznaczona wyłącznie dla pana, jego gości i faworytów. Nie wolno. Powtarzam: nie wolno ci tam przybywać bez wyraźnego zaproszenia lub wezwania.
– Brzmi jak pierwsze miejsce, które chce się zwiedzić. – Chciała zażartować Calico, ale widząc chmurną, pobladłą twarz przewodniczki, wymamrotała przeprosiny.
– Część południowa. W niej znajduje się kuchnia oraz sala jadalniana. Jeśli to cię interesuje, jest tam i biblioteka. Aby w pełni korzystać z jej zbiorów, musisz mieć zgodę przełożonej, czyli Huery oraz naczelnego bibliotekarza. Z pewnością będziesz musiała korzystać z sal treningowych. Być może odnajdziesz się także w zielarni i ogrodach pana.
CZYTASZ
Otchłań utraconych (18+)
FantasyCalico to pozornie zwykła, nieco leniwa dziewczyna, która marzy o odnalezieniu swojego miejsca w świecie. Jej spokojne życie zmienia się dramatycznie, gdy przypadkiem natrafia na przerażającą, żądną krwi istotę. Potwór naznacza ją jako kolejną ofiar...