🥀~Aniołek~🥀
Perspektywa Sawyera
Czasami tak jest, że presja rodziców jest tak duża, że dziecko samo kieruje się ambicjami rodziców i nie szuka własnej drogi czy pasji. A gdy zaczyna znajdować hobby, które je uszczęśliwia boi się powiedzieć....
Od małego byłem uczony, jak stać się najlepszych z najlepszych. Mój ojciec nie należał do łaskawców. Kiedy nie wykonywałem tego co chciał, albo źle zrobiłem daną czynność, dostawałem nieźle bo twarzy, czy po brzuchu. Ale dobrze, dzięki temu stałem się odporniejszy. Musiałem otaczać się aurą władzy i siły, jak mój ojciec, który był królem podziemia. Nigdy nie rozumiałem, jak te anioły mogą być tak dobre i miłe w stosunku do każdego. Historia już nie raz pokazywała, że takimi ludźmi można łatwo manipulować i doprowadzać do tego, że ginęły. Jednak nie rozumiałem tego, że musiałem chodzić do tej głupiej szkoły.
Czułem, że ojciec chciał mnie tylko przetestować, czy udźwignę powierzone zadania. Jeśli właśnie tego chciał to mu to dam. Zmiażdży każdego kto wejdzie mi w drogę. Odpuściłem sobie, jak zawsze pierwszą przemowę i postanowiłem pójść na pierwszą lekcje. Oczywiście spóźniłem się specjalnie, nie musiałem być punktualnym, jak te aniołki.
Wchodząc do klasy rozejrzałem się po wszystkich. Jak zawsze nauczyciel nie był zbytnio zadowolony, że się spóźniłem ale musiał to przeżyć. Zająłem wolne miejsce po stronie diabłów i próbowałem dostrzec coś ciekawego. Oczywiście nie które diabły siedziały z aniołami, co było dla mnie totalnie nie pojęte.
Większość istot była taka sama i nudna. Niczym się nie wyróżniała. Dopiero po chwili mój wzrok padł na anioła, który miał coś że skrzydłami. Jego nie były takie same jak u pozostałych. Były ciemniejsze. Nie powiem zainteresowało mnie to.
— Dobrze, teraz jak słuchaliście, przychodzi czas na praktykę. Musicie wyczuć swoją energię, najpierw będziecie każdy do każdego podchodził I próbował odczytać esencje. Anioł I demon na odległość. Może to być dla was na początku trudne, ale spróbujcie. Później będzie zadanie do wykonania.
Pokręciłem głową na to zadanie. Każdy głupi by to zrobił. Na początku zacząłem od diabłów. Jak zwykle nie było w nich nic nowego. Każde było podobne do siebie, tylko różniły się strukturą. Nie którzy mieli bardzo słabe kolory, a inni bardzo intensywne. To jaki miał kolor miało wspólne z jego cechami charakteru. Moja była czerwoną, która sygnalizowała władze i siłę. Jedno było pewne nie było dwóch takich samych kolorów energii. Przynajmniej o tym nie słyszałem.
Nie mogłem się doczekać, kiedy przyjdzie kolei na aniołka z zepsutymi skrzydłami. Czułem, że ona może mieć coś ciekawego w sobie i chciałem to odkryć...
********************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie. Wiele to dla mnie znaczy ❤️
CZYTASZ
"𝐌𝐮𝐬𝐢𝐬𝐳 𝐰𝐲𝐛𝐫𝐚ć"
RomantikAnioły i demony zawsze się kłóciły i nienawidziły, to szybko się nie zmieni. Jednak teraz panuje rozejm. Powstała szkoła, w której wspólnie się uczą. Ale nic nie trwa wiecznie. Najważniejszą zasadą jest, że anioł nie może być z diabłem.... Jednak ju...