7. Już nie taki zagubiony

30 10 2
                                    

Nowy rok.

Mógłbym kłamać, że nie jestem już taki zagubiony.

Nie wiedząc, jaki czeka mnie los.

Pojawiłem się w świecie marmurowym.

Chciałem go zniszczyć.

Dzisiaj się zachwycam nim czasem.

Szukam już tylko ciszy.

Chciałem skupić się na tym rapie.

No może kiedyś.

Choć na razie za duży stres przed tym majkiem.

Chcę być już tylko szczery.

Czekam, aż wszystko przeleję na papier.

Miałem z pięć propozycji.

Trochę smutne, że żadnej nie przyjąłem.

Dalej stronię od polityki.

Ty już ją przesiąkłeś.

Smutno się na to patrzy.

Widzę znów, jak się wyzywają za jakieś partie.

Chociaż wszyscy pochodzą z jednej bandy.

To takie straszne.

Wszędzie już są kłamcy.

Chwalą się tymi liczbami.

Tylko nie wiem gdzie ich własny styl.

Nie widzę go jak twórców piramid.

Dalej się zastanawiam, jak je zbudowali.

Czasem mówią, że to kosmici.

I już nie wiem, czy żartowali.

Ja chcę odkryć te tajniki.

I nie wiem, czy nie będę tego żałować.

Za tajemnicą może kryć się zło.

A ta cisza jest taka błoga.

To, czemu mam pozwolić, żeby coś szeptało.

PochodniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz