rozdział 28 - pożądanie

1.9K 64 19
                                    

Adeline szybko zatrzasnęła drzwi samochodu. Opuściła go bez słowa, jednak równie szybko zatrzymał ją ten głos.

— Dziękuję. — Odezwał się brunet, przyciągając całą uwagę dziewczyny. Rey skrzyżowała swoje ramiona na piersi i spojrzała na niego wymownie. — Dziękuję, że mi zaufałaś. Bez tego by się nam nie udało.

— Nie przyzwyczajaj się. — Wymruczala pod nosem. — Nie zrobiłam tego dla ciebie, Azrael.

Szybko odwróciła wzrok. Poczuła na swoim nadgarstku jego dłoń. Spróbowała się wyrwać, jednak brunet był silniejszy.

— To może ja nie będę wam przeszkadzał. — Powiedział Harry, wysiadając z samochodu. To on przywiózł ich dwójkę na imprezę, prosto po zakończeniu wyścigu.

Oboje zapomnieli o jego obecności.

— To nie będzie konieczne, Harry. Ta rozmowa się już skończyła. — Poinformowała Adeline. Cały czas spoglądała w zielone oczy bruneta.

Chłopak poluzował uścisk i ta natychmiast wyrwała swoją dłoń.

Cała trójka w ciszy udała się w miejsce imprezy. Nikt nie ośmielił się zabrać głosu. Przeciskali się przez tłum ludzi, bawiących się w hangarze. Muzyka grała niemożliwie głośno, a całe pomieszczenie było wypełnione pijanymi ludźmi. W głowie Adeline pojawiły się wspomnienia z czasów jej pobytu w Nowym Jorku. Często przebywała w miejscach tego pokroju.

Miejscach wypełnionymi nieciekawym towarzystwem i tuzinem używek, które pomagały zapomnieć o otaczającej rzeczywistości.

Poczuła, jak ciepłe palce wplatają się w jej dłoń. Chciała się wyrwać, jednak brunet delikatnie przyciągnął ją do siebie, po czym nachylił się do jej ucha.

— Wiem, że starasz się mnie nienawidzić, ale musimy podejść do Nerio i reszty sponsorów. — Wyszeptał.

Adeline przeklęła w myślach samą siebie, kiedy na dźwięk jego głosu, po całym jej ciele przeszedł dreszcz. Nie chciała na niego reagować w ten sposób. Wzięła głęboki wdech i rozejrzała się wokół. Cairan skinął głową w jednym kierunku, dając jej znak, aby podążyła za nim. Po kilku minutach przeciskania się między tłumem ludzi, znaleźli się przed drzwiami. Wejścia pilnował jeden z ochroniarzy, który bez słowa wpuścił ich dwójkę do środka.

W pomieszczeniu roztaczał się zapach marihuany i tytoniu. Rey mimowolnie skrzywiła się, kiedy ujrzała Nerio w otoczeniu kilku starszych mężczyzn. Nie musiała długo zastanawiać się nad tym, kim byli nieznajomi. Wiedziała, że to sponsorzy.

Wiedziała, że musi robić dobrą minę do złej gry.

— Są i moi zwycięzcy. — Powiedział z uśmiechem znajomy mężczyzna. Dziewczynę zdziwił rozweselony ton rozmówcy. Lucciano zachowywał się zupełnie inaczej niż zaledwie godzinę temu.

Cairan przyciągnął ją bliżej swojego ciała i podszedł do reszty osób w pomieszczeniu, witając się w charakterystyczny dla nich sposób. Adeline skinęła jedynie głową. Nie miała w planie wchodzić z nimi w jakąkolwiek głębszą interakcję. 

Przylgnęła do boku bruneta i odliczała minuty do zakończenia tego spotkania. Riddle prowadził całą rozmowę. Trzeba było być ślepym, żeby nie dostrzec tego, że Azrael jest ich ulubieńcem. Zahaczali o różne tematy, jednak najwięcej pytań padało o dzisiejszy wyścig.

Megan, powiedz mi... — Zwrócił się nagle do dziewczyny jeden ze sponsorów. — Nie bałaś się dzisiejszego wyścigu?

Dziewczyna na sekundę zablokowała spojrzenie z brunetem, który mocniej zacisnął swoją dłoń na jej biodrze. Postanowiła wziąć przykład z jej partnera i przybrać na siebie ten sam rodzaj maski, co on.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

PRETTY POISON [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz