19. Historia Blase'a i Roz.

207 10 17
                                    

Siedziałam na ławce w parku jedząc swoją porcje sorbetu. Czekałam z niecierpliwością na Avę. Nie dziwiło mnie to, że się spóźnia bo znając życie poprawia teraz swój makijaż albo prostuje włosy, poprostu miałam dziś spaprany humor, a moja matka wkurza mnie od samego rana, wmawiając mi jaki wstyd przynoszę rodzinie.

Tak spokojnie siedząc i dokanczając swój deser, zauważyłam biegnącą w moja stronę blondynkę. Miała na sobie krótką czarną spódniczkę i różowy top, który pięknie komponował się z jej różowymi pasemkami z przodu włosów. Starałam się jej wybić z głowy pomysł o farbowaniu całych włosów, więc i tak dobrze, że skończyło się tylko na pasemkach.

-Jezu, przepraszam Roz, musiałam zmyć i namalować od nowa kreski bo mi nie wyszły, chodźmy bo nigdy nie dojdziemy do tego klubu.- wykrzywiłam usta z niesmakiem. Nie miałam ochoty tam iść, jednak nie chciałam też w środku nocy odbierać pijanej przyjaciółki z imprezy. Moim zadaniem jest upilnowanie, żeby w całości dotarła do domu.

Tak więc ruszyłyśmy w stronę jednego z klubów. Na miejscu, chciałam grzecznie ustać w kolejce, ale Ava spojrzała na mnie z pobłażliwością.

-Co?

-Nie myślisz sobie, że będziemy stać w kolejce, chodź.- powiedziała I pociągnęła mnie za nadgarstek. Następnie stojąc przed ochroniarzem, ładnie się uśmiechnęła i wydukała- My od Pana Spike'a.

Mężczyzna spojrzał na nas ze zmarszczonymi brwiami I spojrzał na listę, która trzymał w rękach.

-Na jakie nazwisko?

-Martin.

-Zapraszam, miłej zabawy.

I weszłyśmy. Tak poprostu. Bez dowodu, stania w kolejce i komplikacji.

-Kto to Spike?- zapytałam w końcu, gdy dziewczyna prowadziła nas do baru.

-Och, to przyjaciel mojego kuzyna, Williama. Zaraz do nich pójdziemy, to ich poznasz.

Usiadłyśmy na wysokich krzesłach przy barze, przeglądając kartę wypełnioną nazwami drinków i różnych alkoholi. Ava skusiła się na kolejkę szotów, a ja na słabego drinka, wiedząc, że to jedyny alkohol, który wypije tego wieczoru. Nie miałam w planach się upijać, chociaż bardzo bym tego chciała.

White Roses and Sweet KissesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz