Rozdział 5. „Afera o zioło"

17 2 0
                                    


Hades:
*słuchałem sobie muzyki gdy nagle usłyszałem dźwięk powiadomienia z Instagram, spojrzałem i zobaczyłem że użytkownik Z£US_Ik. chcę mi wysłać wiadomość, domyślałem się od razu że to Zeus więc odpisałem
:Hej😄

Zeus:
:Jak tam?

Hades:
:Chwilę temu się wiedzieliśmy więc nic się nie zmieniło haha😆

Zeus:
:To racja😆

Hades:
:To o której się jutro widzimy?

Zeus:
:Może tak koło 16?

Hades:
:Jestem za, może stworzymy sobie grupkę we 3 z Mirandą?

Zeus:
:Jasne, a stworzysz bo nie wiem jak ma na insta XD

Hades:
:Jasne to później stworzę
*wysłałem mu zdjęcie jak leżę na łóżku*

Zeus:
:Hahah
*wysłałem mu zdjęcie jak pije herbatkę

Hades:
:Smacznego hah

Zeus:
:Dzięki dzięki

Hades:
:słucha...

Zeus:
:Hm?

Hades:
:Jeżeli chodzi o to co się stało u Mirandy

Zeus:
:Zapomnijmy o tym, to wyszło głupio

Hades:
:A...no okej, ale powiedz mi chociaż czy ty jesteś może...?

Zeus:
:CO! Nie nie

Hades:
:A no dobra, słuchaj lecę się kąpać, potem napiszę😄

Zeus:
:Jasne, do potem😌

Hades poszedł się kąpać a Zeus już sam nie wiedział co tu się odpierdala, najpierw chciał zagrać do Mirandy a teraz poczuł coś niespotykanego przez niego wcześniej do Hadesa
Zeus nie miał jednak dużo czasu na myślenie gdyż po chwili zadzwoniła do niego jego przyjaciółka Sonia

Sonia:
-Siema co robisz?

Zeus:
-Siema, a nic tak w zasadzie, a co się stało?

Sonia:
-A wychodzisz?

Zeus:
-Wiesz co nie chce mi się

Sonia:
-Mam zioło

Zeus:
-Dobra to tam gdzie zawsze?

Sonia:
-Ale ty jesteś przekupny
*zaczęłam się smiać*
-Ale tak, tam gdzie zawsze

Zeus:
-Dobra to będę za piętnaście minut

Sonia:
-Dobra to do zobaczenia, buziaki papa

Zeus:
-adios

Zeus zaczął się zbierać do Soni, zazwyczaj spotykali się na starym opuszczonym hotelu więc tam się udał, po paru minutach dotarł na miejsce i z daleko zauważył Sonie i do niej podszedł.

Sonia:
-Hejka
*przytuliła go na powitanie*

Zeus:
-Hej
*również ją przytuliłem*

Sonia:
-To jak, palimy?

Zeus:
-Pytasz a wiesz
*uśmiechnąłem się*
-To wchodzimy?

Sonia:
-No ba

Weszli do środka i zaczęli iść w kierunku ich pokoju, był on schowany za ścianą w najgłębszym zakamarku hotelu, Zeus odsunął starą szafę zasłaniającą wejście i oboje weszli do środka po czym usiedli na fotelach które tam stały.

Daimond HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz