Rozdział.10 ,,Randki"

7 2 0
                                    

Hades:
-Naprawdę?

Zeus:
-No tak, naprawdę
*uśmiechnąłem się do niego*

Hades:
*również się uśmiechnąłem*
-To, widzimy się jutro?

Zeus:
-Jasne

Hades:
*pocałowałem go*
-To papa
*zacząłem truchtem odbiegać od niego*

Zeus:
*pomachałem mu i wróciłem do Soni zadowolony jak nigdy*

Sonia:
-Co się stało że tak nagle wybiegłeś a teraz wracasz uśmiechnięty jak byś tęczą żygał?

Zeus:
*usiadłem*
-Właśnie przed chwilą zacząłem być z Hadesem

Sonia:
-Uuuu to szczęścia

Zeus:
-Dzięki dzięki
*patrzyłem sobie w gwiazdy i myślałem sobie o tym co się właśnie dzieje w moim życiu*

Hades:
*wracałem sobie do domu uradowany na maksa że jestem z Zeusem to najwspanialszy chłopak jakiego znam, mam nadzieję że tego nie zepsuje*

Hades wrócił do domu i położył się spać, Zeus dopił herbatę którą zrobiła mu Sonia, pogadali jeszcze chwilę i poszedł do domu, krótko po jego wyjściu do domu wróciła Emi.

Emi:
-Kurwa mam dość naprawdę

Sonia:
-Co się stało? Zrobić ci herbaty?

Emi:
-Nie chce kurwa pić żadnej jebanej herbaty, zrób mi lemoniadę, ja już żygam herbatą

Sonia:
-No dobra dobra, a oglądamy jakiś film?

Emi:
-No możemy coś obejrzeć

Sonia:
-Dobra to ja idę robić a ty co włącz film
*pocałowałam ją*

Emi:
-Okej

Sonia zrobiła lemoniadę a Emi wybrała film i razem miło spędziły wieczór po czym poszły spać.
Na następny dzień Emi miała wolne w pracy więc razem z Sonią postanowiły pójść na miasto a więc zebrały i i ruszyły do ich ulubionej kawiarni.

Zeus obudził się z jak nigdy dobrym humorem i od razu napisał do Hadesa

Zeus:*Hejka😁😍*

Hades:
*właśnie się przebudziłem i spojrzałem na telefon i zobaczyłem że Zeus do mnie napisał *
Hades:*Hejka, jak się spało?❤️*

Zeus:*zajebiście jak nigdy a tobie?

Hades:*też super*

Zeus:*to się cieszę, mam pytanie, robisz coś po 16?*

Hades:*raczej nie, a co?*

Zeus:*to będę u ciebie 16:15 i zabieram cię gdzieś*

Hades:*no dobra, to będę czekał na ciebie*

Zeus:*super, to papa❤️*

Hades:*papa🥰*

Zeus:
*odłożyłem telefon i położyłem się na plecach uśmiechnięty od ucha do ucha*
-Kurwa,coś mi się w końcu zaczyna układać
*ubrałem się i poszedłem sobie zrobić kawę i zapalić fajkę*

Po około pół godziny później obudziła się Miranda która została zbudzona dźwiękiem telefonu

Miranda:
*obudziłam się i zobaczyłam że dzwoni do mnie Asia więc odebrałam*
-Halo, co jest?

Asia:
-Oj wybacz, obudziłam cię?

Miranda:
-No trochę haha a co jest?

Asia:
-A bo chciałam powiedzieć że przecież nie ma dzisiaj szkoły więc możemy się spotkać jakoś za niedługo ale skoro śpisz to sobie pośpij jeszcze

Daimond HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz