Normalny dzień w bazie, każdy robił to co miał robić, Hide siedział w hangarze czyszcząc swoje bronie, bo w końcu, spec od uzbrojenia musi być przygotowany na każdą okazję prawda? Na jego ramieniu siedziała Dalila przyglądając się autobotowi.
'' Hide, polerujesz to już z 20 minut, czy ty możesz na chwilę skupić na mnie swoją uwagę?'' - Zapytała dziewczyna już znudzona. '' Jeszcze chwila Dalila i będę miał koniec''
''Ale mówisz to już od pół godziny...''
Dalila chodź uwielbiała owego Autobota to czasami miała ochotę wsadzić mu jedną z jego broni tam gdzie nie trzeba, wzdychając zeszła powoli z jego ramienia oddalając się od Hide, który najwidoczniej nawet nie zauważył że ona zniknęła, dziewczyna kierowała się powoli korytarzem bazy gdy napotkała Jazza.
''Co tam sama spacerujesz mała? Gdzie twój rycerz ?'' - na jego twarzy widniał uśmieszek- '' Prawdopodobnie spowalnia go cały sprzęt który nosi ze sobą...''
'' Aww..jadę na patrol, co powiesz na małą przejażdżkę?''
'' A w ogóle mi wolno?''
''Pewnie nie, ale ze mną jedziesz to nic Ci nie będzie'' - Uśmiechnął się dumnie Jazz, a że Dalila i tak nie miała co robić to postanowiła zgodzić się na jego propozycję.
** Time Skip przenosi nas do Megatrona z arbuzem na głowie **
'' Widzisz Dalila, w końcu skończyłem'' - Uśmiechnął się zadowolony z siebie Ironhide, lecz zdziwił się gdy nie uzyskał żadnej odpowiedzi- '' Dalila?''
Gdy w końcu spojrzał na swoje ramię zauważył że nie ma dziewczyny, jak on nie mógł jej nie zauważyć kiedy sobie poszła? ( właśnie Hide, jak mogłeś??)
''Czy ja właśnie zgubiłem Dalilę?''
Ironhide przeszukał całą bazę, zero śladu dziewczyny, w końcu zaczął tracić rozum.
''I gdzie ona jest?! Uciekła?!''
'' Powinieneś dostać nobla za zgubienie człowieka Hide'' - Sideswipe patrzył na Autobota mając ubaw z jego przerażenia- '' To nie śmieszne! Byłem za nią odpowiedzialny a jej nie ma!''
Po chwili jednak rozległ się dźwięk silnika samochodowego który przyciągnął uwagę dwójki autobotów, Jazz transformował się trzymając Dalilę na ręce.
''Oddaję Ci tego pitbulla''- zaśmiał się kładąc dziewczynę na ramieniu Hide- '' To jest groźniejsze niż mi się wydawało''
''Co?'' - zapytał zdziwiony Hide.
'' No więc...jak byliśmy na przejażdżce to na chwilę zatrzymaliśmy się na parkingu bo Dalila była głodna, jak wróciła z jedzeniem to jakieś dziewczyny się jej uczepiły, ja nawet nie wiedziałem że ona takie słowa zna''
''No co? To był mój wróg z szkoły, a że powiedziała że taki samochód mam tylko dlatego że się puszczam i jeszcze porysowała lakier Jazzowi to ją zwyzywałam''- przyznała dziewczyna z uśmiechem. - '' Kobieto, ty cały alfabet przekleństw jej powiedziałaś, na końcu to nie wiedziała co powiedzieć!''
''No cóż, lepiej nie zadzierać ze mną''
Ironhide popatrzył na dziewczynę klepiąc ją palcem po głowie
''Moja szkoła, ale następnym razem nie znikaj nigdzie....zwłaszcza beze mnie kiedy są takie akcje, pokazałbym im parę moich broi-''
''Ironhide''- ostrzegł go Prime, który nie wiadomo skąd się pojawił.- '' Żartowałem tylko
![](https://img.wattpad.com/cover/334994890-288-k482665.jpg)