Mam nadzieję że one-shot się spodoba, ostatnimi czasy le mua żyje dramą na YT, więc wiecie XD
Anyway
Miłego czytania <3
↓
↓
↓
↓
↓
↓
↓
̶̶̶̶ «̶ ̶̶̶ ̶ «̶ ̶̶̶ Megalo Strike Back ̶ ̶ ̶»̶ ̶̶̶ ̶ »̶ ̶̶̶
Ratchet był cybertrońskim medykiem który gdy tylko trafił na ziemię zainteresował się medycyną ziemską, uczył się wszystkiego o ludzkim ciele co było mu potrzebne, w krótce stał się szanowanym lekarzem wśród ludzi, oczywiście, używał swojej holoformy, bo kto normalny chciałby być badany przez wielkiego robota z kosmosu? Ratchet zajmował się różnymi dziedzinami przez co ludzie z każdego zakątka świata przyjeżdżali do niego, tego dnia, nie spodziewał się co będzie go czekało.....
Tego pięknego, wtorkowego popołudnia siedział w swoim gabinecie przeglądając po kolei swojego dokumenty, z jego pracy wyrwał go dźwięk pukania do drzwi.
- Proszę. - Ratchet uniósł wzrok z nad swoich papierów, w drzwiach pojawiła się jedna z pielęgniarek Arcee. ( tak, Arcee jest tu pielęgniarką, jak komuś to nie pasuję to proszę żyć z tą informacją XD <3 ). - Wybacz Ratchet że przeszkadzam, ale przyszła pacjentka ze swoją mamą, podobno to bardzo ważna sprawa jest.
- Dobrze, wpuść je w takim razie.- Arcee pokiwała głową znikając za drzwiami, Ratchet odłożył swoje dokumenty do szafki, po chwili w gabinecie zjawiły się dwie kobiety, po ich wyglądzie mógł stwierdzić że była to matka z córką.
-Nie ma doktor pojęcia jak cieszę się że zostałyśmy przyjęte, wiem że dość ciężko dostać się do doktora.- zaczęła starsza kobieta siadając na krześle przed biurkiem Ratcheta, doktor spojrzał na tą młodszą, patrzyła przed siebie, jej oczy były bez emocji, tak jakby nie było w nich duszy.
- W czym mogę panią pomóc?- zapytał posyłając w stronę kobiet ciepły uśmiech. - Bo widzi doktor...to jest moja córka T.I, od dłuższego czasu zauważyłam zmianę w jej zachowaniu, wydaję się...nieobecna, często jej wzrok jest nieobecny, przyłapałam ją 2 razy na próbie skrzywdzenia samej sobie, wiem że może to nie sprawa dla doktora, ale tylko pan jest naszą ostatnią nadzieją.
What you've done to cross me the wrong way