Cześć! W końcu napisałam coś po tak długim czasie, przepraszam za to, ale brak weny plus służby 24 godzinne w pracy dawają o sobie znać, postaram się pisać jak tylko będę mogła, co nie oznacza że będą często One-Shoty, miłego dnia i zapraszam <3
Megatron nigdy nie sądził, aby ludzie byli użyteczni, w końcu, to tylko kupa kości, organów i skóry, byli oni słabym ogniwem, którego bardzo łatwo było się pozbyć, tak sądził gdy nie poznał T.I, ta zwykła ludzka dziewczyna, który zaskoczyła go swoimi umiejętnościami Hakerskimi, które przewyższały nawet umiejętności Soundwave'a , bardzo podobało mu się to, że to w jego szeregach była T.I i z łatwością byłby w stanie pozbyć się Autobotów.
T.I była dość cichą osobą i rzadko kiedy się odzywała, większość czasu spędzała przy monitorach Nemezis a gdy jej przy nich nie było, spędzała czas w pokoju przed laptopem, tego dnia nie było inaczej, T.I siedziała przed biurkiem, patrząc w ekran monitora, na monitorze wyświetlały się różne kody, Megatron przekroczył próg jej pokoju spoglądając na ludzką dziewczynę.
- Jak idzie Ci praca T.I?- Zapytał, jak zwykle T.I nie oderwała wzroku znad komputera. - Mmm, dobrze, jak zwykle.- Megatron przywykł do prostych odpowiedzi dziewczyny, ale nie przeszkadzało mu to, a nawet pasowało chodź, nie narzekałby gdyby mógł chodź trochę dłużej porozmawiać z nią.
- Autoboty odszyfrowały kolejne kody na relikt.- Odezwała się po chwili, Megatron musiał przyznać, dziewczyna była szybka. - Są już w bazie danych Soundwave'a , przekaże Ci je.
- Ah, jak zwykle dobra robota T.I.
T.I czuła się tutaj jak w domu, chociaż ciężko było określić domem statek pełen robotów, którzy nawet przez nieuwagę mogliby ją rozdeptać jak robaczka, to chodź mimo tego, T.I nie żałowała żadnego dnia spędzonego tutaj i chodź z nie każdym dobrze się dogadywała to i tak czuła się tutaj dobrze.
- Jeszcze raz Panie, dlaczego mamy niby posłuchać tego robaka? Przecież mogła nas wprowadzić w pułapkę? - Zapytała Airachnid, która wręcz niecierpiała T.I co było dość dziwne patrząc na to że nawet Screamer ją polubił, a to była nowość. - Ponieważ, Airachnid, T.I jest dłużej w moich szeregach niż ty i ufam jej bardziej niż Tobie, więc jeszcze raz znieważ T.I a źle się to dla Ciebie skończy. - Pajęczyca tylko mruknęła coś niezrozumiałego , T.I siedząc na ramieniu Seekera tylko pokręciła głową. - A to ja myślałem że jestem nieznośny.
- Jesteś nieznośny Skreamer, tylko stałeś się troszkę bardziej...to pogadania niż wcześniej.
┊ ┊ ┊ ┊ ┊ ┊
┊ ┊ ┊ ┊ ┊ ┊
┊ ┊ ┊ ┊ ┊ ┊
┊ ┊ ┊ ┊ ┊ ┊
┊ ┊ ┊ ┊ ┊ ┊
┊ ┊ ┊ ┊ ˚♡ ⋆。˚ ❀
┊ ┊ ┊ ✫
┊ ┊ ✧ ˚.
┊ ⊹
✽ ⋆ ┊ . ˚
☆
Późnym wieczorem T.I spędzała swój czas jak zwykle przed ekranem swojego laptopa , jak zwykle siedziała w plikach Autobotów a oni nawet nie zdawali sobie z tego sprawę, przynajmniej, tak myślała T.I do teraz gdy na jej ekranie pojawił się komunikat o wejściu przez kogoś na jej pliki.
- Czyżby Raf zaczął działać? - Zapytała sama siebie klikając coś w klawisze, próbował odzyskać dane? Cóż, trudno. Jedynym kliknięciem dziewczyna wysłała na komputer chłopaka wirusa który raz na zawsze pozbędzie się młodego z serveru.
- Coś nowego T.I? - Usłyszała głos Megatrona za sobą, jak on to zrobił że ona go nie słyszała chodź jego kroki było można usłyszeć nawet z końca Nemezis? Co to za sztuczki z Harry'ego Potter'a ? - Jeden z dzieciaków pod ochrony Prime próbował odzyskać dane które od nich wykradłam, ale jedyne co ma to wirusa i popsutego laptopa.
Megatron tylko uśmiechnął się złowieszczo co oznaczało że bardzo podobało mu się to co się wydarzyło.
- Ah genialnie T.I , jak zwykle dobrze wykonana robota. - Dziewczyna pokiwała głową na wychodzącego z jej '' pokoju'' lorda.
Cóż...kto by się spodziewał że pewnego dnia Autoboty zrobią wjazd na Nemezis i zabiorą T.I ze sobą? Kiedy tylko Megatronek się o tym dowiedział...cóż...każdy stał na baczność...bez ruchu bojąc się w ogóle stanąć na drodze ich panu.
The End od part 1
