Dzisiaj miało cały dzień padać więc siedziałam w swoim pokoju z przyklejonym do okna ryjem i stukałam w nie paznokciem
Mówię wam zajebista rzecz musicie spróbować
Jak w dzieciństwie miałam swoją ulubioną krople i kibicowałam jej, żeby wygrała
Zachciało mi się płakać. Tak jakoś zatęskniłam za tym co było
Nagle przeszkodził mi Alastor
- Co robisz?
- Wspominam dawne czasy a co?
- Nie nic
Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy
Nagle zaczęłam płakać
- Czemu płaczesz?
- Coś mi wpadło do oka - skłamałam
Przytulił mnie
Było mi tak strasznie smutno, że mój przyjaciel mnie nie poznaje. Naprawdę czułam się z tym bardzo źle
Przytulił mnie. Od razu się w niego wtuliłam i płakałam w najlepsze
- Chcesz iść na spacer?
- Jest mokro zimno nieprzyjemnie
- No proszę cię no
- No niech ci będzie
Ubrałam się więc i wyszliśmy
Strasznie padało
- Chodźmy już mi jest naprawdę zimno
Z pobliskiej restauracji dało się słyszeć muzykę
- Zatańczymy?
- No ale jest mokro ..... - nie dokończyłam bo zostałam porwana do tańca
Naprawdę świetnie się bawiłam. Zapomniałam o wszystkich problemach. Dużo się śmiałam. Nie ważne, że następnego dnia obydwaj byliśmy chorzy. Było warto
- Czy wyście zgłupieli? - zapytała Vaggie - Tańczyć w deszczu? Przecież to prosta droga do przeziębienia
- Nie ględź błagam - odpowiedziałam
- No ale gdybyście mnie słuchali
- A możesz już przestać się wymądrzać? - kichnęłam tak, że o mały włos się cała nie osmarkałam
- Uspokójcie się - powiedziała Charlie - Nie kłóćmy się znowu
Parę dni i byliśmy już zdrowi
Pewnego dnia ktoś zapukał do drzwi. To był Angel
- A możesz mi powiedzieć co ty tu do cholery robisz? Myślałam, że nie chcesz tu przebywać
- Bo nie chciałem ale moja dziewczyna Nicole mnie przekonała. Oto ona!
Myślałam, że zaraz rzygnę teczą i to dosłownie. Laska wyglądała jak nieudana kopia lalki Bratz
- A wy to pewnie przyjaciele Angela? - pisnęła tak, że aż myślałam, że czajnik się zagotował
- A ty to pewnie jego była? - spojrzała na mnie tak, że gdyby wzrok zabijał pewnie bym była martwa
No super. Mam przejebane
- Kochana widziałaś siebie w lustrze?
- Co? - aż mnie wcięło
- Pytam czy widziałaś siebie w lustrze? Jesteś strasznie blada
Powiedziała to laska która nawaliła na siebie tyle tapety że ja chyba muszę skoczyć po łopatę żeby to jakoś ściągnąć
- A tobie nikt nie mówił że wyglądasz jak nieudana wersja lalki Bratz?
- Ale ja chciałam tylko pomóc
- No to nie pomagaj tam są drzwi wyjdziesz sama czy ci pomóc?
- Ale ja chciałam być tylko miła - zaczęła udawać, że płaczę
- Nina - wrzasnęła Charlie - bądź miła dla naszego nowego gościa
Ona zaś podreptała za nią, a mi pokazała język. Popierdzieli mnie tu
- Nina bo my nie mamy za bardzo wolnych pokojów i mogłabyś wziąść Nicole do siebie
- No chyba was powaliło? Non stop mnie obraża a ja mam jeszcze z nią pokój dzielić?
No i stanęło, że musiałam być z nią w jednych pokoju
Zabije szmatę przysięgam
- No dobra, ale jak mi będzie truć nad głową to długo nie pożyje
- Nina bądź miła proszę
- Przyjaciółeczki! - wrzasnęła i się do mnie przytuliła - Będę robić ci makijaż i będzie super!
- Odwal się do cholery - próbowałam się wydostać
Kiedy już wszyscy poszli do akcji wkroczył Alastor
- Jeśli zrobisz jej krzywdę znajdę cię wszędzie i sprawię, że będziesz bardzo ale to bardzo cierpieć rozumiesz?