Spałam gdy nagle zbudziłam się cała oblana potem. Śnił mi się przeokropny koszmar
Swoim wrzaskiem sprowadziłam do siebie cały personel medyczny
- Co się stało?
- Nie nic - odparłam - Tylko śnił mi się koszmar
Rano kiedy wstałam przy moim łóżku zobaczyłam Angela. Od razu się na niego rzuciłam
- Nina udusisz mnie
- A no tak - od razu się od niego odkleiłam - Przepraszam
Zauważyłam, że trzyma bukiet kwiatów
- To dla mnie?
- A niby dla kogo?
Nadszedł dzień w którym mogłam wyjść. Oczywiście zebrało się całe towarzystwo
- Po co was tu tyle?
- Idę po twój wypis - powiedziała Vaggie
- No ale nie musisz przecież ja pójdę - za późno powiedziałam bo już poszła
Na miejscu okazało się, że te dekle schowały cały alkohol
- Ej no nie mogę się nawet trochę napić? - zapytałam - No weźcie nie róbcie se jaj ze mnie
- Nikt tu z ciebie se jaj nie robi po prostu musisz przestać tyle pić
- Robicie ze mnie teraz alkoholika czy co? - podniosłam głos
- Nikt tu z ciebie alkoholika nie robi
- No to gdzie alkohol?
- Nie kłóćcie się znowu - powiedziała Charlie - wam się to nie nudzi? Bez przerwy się na siebie wydzieracie
- Przepraszamy - powiedziałyśmy razem z Vaggie
- Żeby to mi było ostatni raz
Poszłam do swojego pokoju i walnęłam się na łóżku. Od razu zasnęłam
Obudził mnie huk w kuchni
Od razu tam poleciałam. Okazało się, że Angel robiąc kolacje zranił się w palca
- Strace palec - panikował
- Nic nie stracisz - wyjęłam plaster i zakleiłam mu palca
- no i widzisz? Już po krzyku
Dopiero teraz zauważyłam, że na stole stały świece
- Eeee po co to?
- A jak myślisz?
Z kuchni zaczął się wydobywać jakiś dym
- Yyyyy coś się chyba tam kopci tak mi się wydaje
- O matko boska mój kurczak
W kuchni było pełno dymu. Postanowiłam otworzyć okno, bo nie dało się prawie oddychać
W końcu sytuacja została opanowana
- Przepraszam zjebałem - Angel był bliski płaczu
Od razu go przytuliłam
- Nie martw się takie rzeczy się zdarzają
Wyszło na to, że zamówiliśmy coś do żarcia bo kurczak się raczej do niczego nie naddawał
Potem się kłóciliśmy jaki film oglądać
- Ja nie bedę horrorów oglądać bo się boję
- Naprawdę?
- No co?
- Zabijałaś ludzi a jakiegoś dennego horroru się boisz?
No dobra już niech mu będzie