I premia I

150 13 0
                                    

- Nie wiem co zrobiliście wczoraj, ale idzie wam świetnie - poklepała mnie Jess
- Mhm - burknęłam otwierając wodę
- Dostaniecie premie - podszedł do nas Kim-Jung - właśnie dostałem maila
- Co? - popatrzyłam z niedowierzaniem - za co?
- Za ten wywiad. Min Jung-koo kazał wam podziękować i powiedzieć, że super wam idzie.

Zerknęłam na Heeseung'a po drugiej stronie sali, który także rozmawiał z swoim menadżerem w tym samym czasie jedząc swój ulubiony ramen.
W pewnym momencie i on odwrócił się w moją stronę więc szybko spuściłam wzrok, a następnie wzięłam łyk wody.

- Nie chce żadnej premii. Zamiast dawać nam pieniądze niech przestaną załatwiać nam takie wywiady. Nie zostałam idolką po to żeby okłamywać fanów - powiedziałam do menadżerów - jeśli zobaczę jakiekolwiek pieniądze, sama zerwę tą umowę bo mam dość. Naprawdę.

Nie czekając na odpowiedź ruszyłam szybkim krokiem do toalety. Czułam jak łzy napływają mi do oczu.
Zamknęłam drzwi i usiadłam na kiblu dając całkowity upust emocjom.
Po chwili rozległo się pukanie do drzwi.

- Jin, to ja - Heeseung - mogę wejść?

Pociągnęłam nosem i poszłam otworzyć drzwi.

- Co chcesz? - spytałam
- Popraw się - podał mi kosmetyczkę - zaraz musimy tam wrócić.

Lekko zdziwiona, wzięłam kosmetyki i zabrałam się za poprawienie rzęs.

Chłopak oparł się tyłem o blat umywalki. Przez chwilę panowała cisza, ale nagle zerknął na mnie.

- Nie wiem jak ty - zaczął - Nie przyjmę tej premii.
- Ja też - odpowiedziałam szybko

Czułam na sobie jego wzrok. Spodziewałam się, że coś powie, ale on jedynie pokiwał głową, a potem odwrócił się do lustra żeby poprawić sobie grzywkę.

- Nie tak

Złapałam go za rękę widząc co robi swoim włosom. Zdziwiony odwrócił się w moją stronę.

- To jak?

Przekręciłam oczami i podeszłam bliżej do chłopaka.

- Pochyl głowę - zrobił to o co poprosiłam - Dobra wyprostuj.

Zaczęłam przekładać mu włosy na drugą stronę, ale czułam dosłownie jak pożerał mnie wzrokiem. Kątem oka widziałam, jak jego oczy uważnie śledzą moje, a co jakiś czas zjeżdżają na moje wargi.

- Gotowe

Odsunęłam się i z uśmiechem popatrzyłam na swoją pracę.
Heeseung w ogóle się nie odzywał, ale nagle musnął palcem moją wargę.

- Coś tu miałaś - rzucił

Popatrzyłam na niego z niedowierzaniem bo przed chwilą sama sprawdzałam, ale postanowiłam zostawić komentarz dla siebie.

- Zbieramy się

Pokiwałam głową i razem wyszliśmy z łazienki. Od razu pokierowali nas na główny plan.
Tym razem zamiast kanapy zostaliśmy dwa, wysokie krzesła barowe. Usiedliśmy na nich i obróciliśmy się do siebie.
Hyun-Mei również dostała taka krzesło jak my, ale Tym razem nie była już obecna przed kamerami, siedziała za nimi.

- To mi nie wygląda za dobrze - szeptnął
- Mi też

Zanim zaczęliśmy druga część, jeszcze szybko stylistki podeszły do mnie poprawić mi włosy i dodać odrobiny rozświetlacza.

- Gotowi? - rozległ się głos reżysera - Wchodzimy za 3, 2, 1. Live!

Dziewczyna zaczęła swoją powitalną przemowę, dla której na chwilę zeszła z krzesła i stanęła na tle ścianki.
Ja nie za bardzo byłam w stanie się skupić na tym co mówi bo zaczęłam czuć stres.

I GET LOST IN YOUR EYES, AGAIN        I lee heeseung IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz