2 -„widzę w pani potencjał"

81 4 0
                                    

Jest czwartek i jest rozdział ❤️
•••••••
Wstałam dziś o 9, od razu poszłam do łazienki aby się ogarnąć. Rozczesałam włosy jak i posmarowałam twarz kremem nawilżającym.
Podeszłam do szafy i ubrałam się w spodnie szare z rozdartymi kolanami oraz bluzę oversiz. Następnie wykonałam sobie delikatny makijaż, po ukończeniu mojej całej pielęgnacji poszłam do kuchni aby zrobić sobie szybko śniadanie bo okazało się, że jest już 10.10 a miałam zaraz wyjeżdżać. Zjadłam szybko tosty najprawdopodobniej zrobione przez Diega, kochany zrobił mi śniadanie zanim poszedł do pracy.

Ubrałam swoje conversy, zabrałam kluczyki auta i pojechałam na ulicę Beverly 15.

Gdy dojechałam to myślałam, że chyba źle dojechałam bo stałam przed ogromną przepiękną willą. Chciałam zawrócić jednak potrzebowałam pracy.
Podeszłam do bramy i zadzwoniłam na dzwonek, zwróciłam uwagę, że podchodzi do bramy kobieta, śliczna i to bardzo. Może to kobieta tego mężczyzny jak i zarówno matka dziecka, którego może będę się opiekować.

- Witam, Pani na rozmowę do pracy jako opiekunka? - zapytała kobieta.

- Tak, owszem mam nadzieję, że mnie przyjmiecie.

- Na pierwszy rzut oka wydajesz się idealna ja bym cię przyjęła od razu. Jednak Pan Lopez zdecyduje.

Pan Lopez dlaczego zwraca się do niego „Pan Lopez", to co może to nie jest jego kobieta.

- Tak to jestem Emilia. - wystawiła do mnie rękę.

- Madison. - uścisnęłam jej rękę.

Zaprosiła mnie do środka i zaprowadzała do „salonu" jej słowami myślałam, że będzie to luksusowy pokój nie wyglądający jak salon a jednak się myliłam w każdym pomieszczeniu przez którego przechodziłam to biło ciepło rodzinne.

Weszliśmy do salonu był bardzo duży, była duża kanapa, mały stolik, kominek na których były ramki ze zdjęciami jak i na ścianie ogromny telewizor. Na ścianach było pełno porozwieszanych zdjęć.

Do salonu wbiegł chłopiec był bardzo uroczy, było widać na pierwszy rzut oka, że ma bardzo dużo energii. Tuż za nim wszedł mężczyzna, normalnie WOW kim on jest!?

- Witam, Carlos Lopez - przedstawił się i podał mi rękę.

Zamarłam to jest Carlos Lopez !? TO JEST POPULARNY MILIARDER wszystkie kobiety zanim szaleją! A ja jestem w jego domu!?

- E e.  Madison Martinez. - podałam trzęsącą się rękę mężczyźnie

- Niech się pani nie stresuje naprawdę nie gryzę.- powiedział ze śmiechem.

- D-dobrze.

Zaprosił mnie gestem abym usiadła na kanapie.

- Więc to jest Liam mój syn. - wskazał na chłopaka który klęczał na dywanie i rysował coś na stoliku.

- Podobny do Pana. - powiedziałam tego wystraszona jak mam się do niego zwracać.

- Tak, więc jest pani zainteresowana pracą jako opiekunka Liama.

- Zgadza się.

- Więc może ja zacznę, więc ta praca wymaga jednak cierpliwości, bo on nie jest jakoś wielce grzeczny teraz jest ale tylko dla tego, że chce cię poznać i sprawdzić jak będziesz się zachowywać. To bardzo mądry chłopak. Pracować należy od 8 do 17.30 od poniedziałku do piątku ale czasami w soboty muszę wyjść pilnie do biura więc bym dzwonił abyś przyjechała i zajęła się Liamem.
No wypłata będzie solidna, 5000 zł miesięcznie. A za soboty będziesz dostawać dodatkowo 500 zł.

- To przypadkiem nie za dużo?

- Nie - powiedział stanowczo.

- Dobrze więc co muszę zrobić aby dostać pracę ?

- Już ją masz .

- Naprawdę !?

- Tak, widzę w pani potencjał.

Jak w takim krótkim czasie może zobaczyć mój potencjał.

- To kiedy mogę zacząć ?

- Dziś mam wolne ale jeżeli chcesz to może Pani zostać aby poznać chłopaka. A tak właściwie przejdźmy na ty głupio mi tak jak wiem że między nami jest tylko cztery lata różnicy.

- Emm dobrze ale skąd Pan znaczy ty wiesz, ile mam lat?

- Jak zadzwoniłaś namierzyli telefon i cię sprawdzili więc wiem co nie co.

- Ciekawie.

Zapisaliśmy swoje numery telefonu w kontaktach i uzgodniliśmy, że jutro zacznę od 8 tak jak się umawialiśmy.

Wróciłam do domu po 14 od razu zaczęłam przygotowywać obiad dla mnie i dla mojego przyjaciela.

*4 godziny później*

Siedzę właśnie w swoim pokoju z Diegiem i oglądamy u mnie film „Culpa mia". Opowiedziałam mu jak było na rozmowie o pracy i był bardzo zadowolony ale także była tak samo jak ja zdziwiony, że pracuje u najseksowniejszego faceta na świecie.

Jutro idę do pracy, będę starać się o to aby nie zawieść mojego ‚pracodawcy'.

⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️⚽️🏃‍♀️

🩷pozdrawiam🩷 do zobaczenie za tydzień😙

Nieoczekiwane połączenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz