29 - „Mam dość"

25 1 0
                                    

Pov Carlos

Minęło już dobre 5 godzin, spać nie potrafię a żadni moi doradcy nie wiedzą jak to zrobić.

Jutro postanowię odezwać się do Madison bo nie mogę myśleć, że zerwała, ale także mówiła, że ma pomysł jak odbić syna. Więc myślę aby z nią się pogodzić jak i zarówno aby pomogła mi zdobyć syna.

Bo moji jebani doradcy, którym płacę nie wiedzą jak zrobić aby odzyskać mojego syna, abym nie musiał nic jej dawać.

Postanowiłem usiąść się na kanapie, oglądam telewizję trzymając w ręce pilot a w drugiej mam puszkę piwa. Nie wiem ile tak siedziałem i patrzyłem się w jeden punkt na telewizor, gdy nagle zasnąłem.

******

Pov Madison

Wstałam dziś chyba lewą nogą nic nie potrafię zarobić dobrze. Rozbiłam na śniadanie jajecznicę i spaliłam patelnię nie wiem jakim cudem, potem chciałam zrobić naleśniki to wszystkie mi nie wyszły.

Odpuściłam robieniu śniadania. Chyba dziś przeleżę cały dzień bo już mam dość. Zwróciłam uwagę, że od wczoraj tak mam, od kiedy nie ma ze mną Carlosa.

Nie powiem strasznie mi go brakuje, jak i Liama chciałam tylko pomóc a co dostałam w zamian.

*(16 godzina)*

Leże już sobie tak ponad kilku godzin i nie mam pojęcia co mam ze sobą zrobić.

Mam dość już tego wszystkiego.

Wzięłam laptop na kolana i zaczęłam przeglądać mieszkania.

*(godzina później)*

- Mamo aktualnie muszę się spakować.

- Kochanie ale naprawdę możesz zostać. Nie będziesz nam przeszkadzać.

- Mamo ale wiesz, że nie mogę żyć na Twoją rękę tym bardziej, że nie chcesz pieniędzy na czynsz.

- Madison....

- Nie mamo już zdecydowałam.

Spakowałam się i zaniosłam wszystko do mojego samochodu. Weszłam za kierownicę z wielką ulgą, że mogę się wyprowadzić i nie będę przeszkadzać mamie i Jackobowi. Widziałam, że nie raz chcą coś zrobić bądź powiedzieć sobie i nie czują się komfortowo.

Podjechałam pod blok w którym zamieszkam nie jest on bardzo duży jednak dla mnie idealny.

Od kiedy nie jestem z Carlosem i nie mieszam z nim zaczęłam myśleć na studiach. Wiem odeszłam z Diegiem jednak chciałabym dokończyć to co zaczęłam.

Dzięki pracy jako niańka Liama odłożyłam sobie prawie całą wypłatę jedynie co z niej wydałam to gdy chciałam sobie kupić coś do zjedzenia takiego bardziej nie zdrowego, bo u Carlosa lodówkę zapełniali gosposie. A także nie kupowałam ubrań bo tylko jak byłam w sklepie a zdarzało się to tylko z Liamem i z Carlosem. To wszystko co dotknęłam to Carlos mi kupował. Więc nie miałam na co wydawać pieniędzy nawet on nie chciał pieniędzy na czynsz i przez to się często przeczyliśmy. Więc mogłam sobie pozwolić na lepsze mieszkanie ale także muszę znaleść nową pracę.

Nie powiem będzie to trudne bo nie zdarza się często dobra praca, która jest dobrze płatna.

Zaczęłam wznosić pudła do mieszkania, możliwe, że zabrałam za dużo pudeł bo nie widziałam co jest przede mną, przez co zderzyłam się z kim i wszystkie pudła spadły na podłogę.

Zderzyłam się z mężczyzną, którego nie spodziewałam się tu spotkać.















*********
Dzisiaj dzień zdrowia psychicznego pamiętajcie dbacie o siebie kochani!

Dam dam dam Xd trochę was pomęczę nie będzie tak łatwo, chociaż dziś krótszy rozdział ale mam nadziej, że i tak się wam podoba.

❤️❤️

Nieoczekiwane połączenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz