Dlaczego to tak długo trwa? Czy tak trudno jest ukryć czyjeś zwłoki. W sumie to ciekawe kto to był. Może go znam? Nie. Na pewno nie. Zresztą po co komu ta wiadomość. Bez niej też mogę spokojnie żyć. Miałam ogromne szczęście , że jeff wrócił. Gdyby nie on , już bym nie żyła. O matko a w dodatku zapomniałam , że muszę dać odpowiedź Tonnemu. Wstałam z łóżka i zeszłam na dół po telefonix. Nikogo nie było. Nawet Jeffa , ani tego drugiego gościa. Nie widziałam też żadnych śladów krwi.Było cicho , nawet zbyt cicho. No trudno. - Moja komórka była zrzucona na podłogę. Podniosłam ją i wykręciłam numer do Tonnego. Z kąd ja wogólę mam jego numer?
Łączenie...- Hallo?
- Cześć Ton.
- Cześć Ebi. Dlaczego dzwonisz tak późno.- Zapomniałam , że już jest północ.
- Ponieważ mam ci coś ważnego do powiedzenia.
- No mów.
- Nie mogę pójść z tobą na zabawę.
- Co? Dlaczego? Miałaś być.
- Będę ,ale z kimś innym.
- Niby z kim? Nikt nie jest lepszy ode mnie! Zwariowałaś?
- Nie. Nie zwariowałam. Wiem dokładnie co robię.
- Lepiej tego nie rób , bo inaczej pożałujesz.
- Ta akurat , już się boję.
- Masz czego.- Połączenie zakończone...
- Ebi..?- Przestraszyłam się. Czy Jeff zawsze musi tak wyskakiwać? Z jednej strony to pomocne a z drugiej to irytujące.
- Już jesteś. Co z nim zrobiłeś?
- To nie jest teraz istotne. Z kim rozmawiałaś?
- Z Tonnym.
- A niby po co?
- Żeby mu powiedzieć,że nie będę mu towarzyszyć na zabawie.
- Wieżę ci. Oglądałaś dzisiaj wiadomości?
- Tak.
- I jak?
- Nie ukrywam ,że to upiorne, gdy czyjś chłopak zabija z miłości głupku.- Dodałam jeszcze swój łobuzerski uśmiech.
- Jest już późno, powinnaś iść spać.
- Położysz się ze mną?
- Tak. Teraz to jeszcze bardziej muszę na ciebie uważać.- Znów szybkim ruchem wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.
- Jeff zboczeńcu......, mam nogi wiesz?
- A ja mam ręce.- Zgasił światło i oboje leżeliśmy na łóżku przytuleni do siebie. - Ebi..jesteś moim słodkim skarbem.
CZYTASZ
Jeff The Killer
FanfictionJeff. Aktualnie znany jako morderca z zimną krwią. Pewnego dnia nie może zabić pewnej osoby. Nie dlatego , że ucieka i nie dokańcza dzieła.Nie. Dlatego ,że poznaje nowe uczucie . O wiele lepsze niż przyjemność z zabijania. Dla niego zwykłe ,,I Love...