~ Selena ~
Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas i rozmawialiśmy, kiedy drzwi do jego domu otworzyły się, a do salonu wszedł Bieber ze swoją świtą.
Pożegnałam się z Somersem i wyszłam z jego domu. Chciałam porozmawiać z mamą na temat tego, co dowiedziałam się od Chaza. Jednak, gdy podchodziłam do swojego samochodu ktoś do mnie podszedł i mnie zatrzymał.
Gdy odwróciłam się w stronę tajemniczej osoby ujrzałam przed sobą Biebera. Kurwa, czego on chce znów ode mnie? Nie za dużo już przez niego wycierpiałam? Justin przyciągnął mnie do siebie, po czym oparł mnie plecami o moje auto i zachłannie wpił się w moje usta.
Stanowczo odsunęłam odepchnęłam chłopaka od siebie i spojrzałam surowo w jego stronę.
- Czemu nie zostaniesz z nami? - Spytał wyraźnie zaciekawiony.
Głośno westchnęłam i przewróciłam teatralnie oczami.
- Po pierwsze nigdy więcej tego nie rób. - Powiedziałam nawiązując do jego pocałunku. - Po drugie nie mogę zostać, bo mam kilka spraw do załatwienia i umówiłam się z chłopakiem. - Powiedziałam wsiadając do swojego samochodu.
Po ostatniej rozmowie z panem Somersem doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie, jak od razu zaczniemy z Gregiem udawać parę, bo to szybciej wpłynie na rozwój mojej kariery, dlatego dzisiaj mieliśmy iść razem do kina wieczorem.
Widziałam, że Bieberowi nie podoba się to, co ode mnie usłyszał, ale w głębi ducha cieszyłam się, że właśnie tak się czuł. Odpaliłam swój samochód i zostawiłam zdezorientowanego Biebera na podjeździe Somersów.
Gdy dojechałam do domu, moja mama siedziała w salonie. Od razu do niej podeszłam i mocno przytuliłam. Widziałam, że płakała. Sama u Chaza rozpłakałam się po takich wieściach, jakie usłyszałam u notariusza.
Dalej nie rozumiem, jak człowiek, którego kochałam i mu ufałam, mógł mi i mamie zrobić takie świństwo.
- Mamo rozmawiałam z Chazem. - Powiedziałam niepewnie.
Moja rodzicielka zaciekawiona podniosła swój wzrok na mnie. Delikatnie się do niej uśmiechnęłam i objęłam nią ramieniem. Opowiedziałam jej o wszystkim, czego dowiedziałam się od swojego przyjaciela.
- Do końca ferii świątecznych chcemy nagrać płytę, więc będziemy mogły się na czas wyprowadzić z tego domu. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem. Mamo, jak on mógł nam to zrobić i przez cały ten czas nam powtarzać, że nas kocha? - Spytałam zdławionym tonem, ale nie mogłam się rozpłakać, jeśli za chwilę miałam wyjść ze swoim "chłopakiem" na randkę.
Po rozmowie z mamą poszłam na górę, wzięłam ciepłą kąpiel, poprawiłam makijaż i wyszłam owinięta białym, puszystym ręcznikiem.
Zaczęłam przeglądać swoje ubrania. W końcu wybrałam czarną dopasowaną w tułowiu, rozkloszowaną sukienkę sięgającą połowy uda, która na która miała górę obszytą czarną koronką, z której miała zrobione długie rękawy. Do tego założyłam małe kolczyki w kształcie serc z białymi oczkami, naszyjnik z czerwonym sercem oraz wysokie czerwone szpilki. Do kremowej kopertówki ze złotymi wstawkami schowałam dokumentny, portfel, telefon i klucze od domu.
Weszłam jeszcze na chwilę do łazienki, gdzie spryskałam się perfumami Christina Aguilera a usta musnęłam krwisto-czerwoną szminką.
Gdy zeszłam na dół usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam, że to Greg, więc pożegnałam się z mamą i wyszłam z domu.
Od razu przytuliłam Grega i wsiedliśmy do jego samochodu, po czym ruszyliśmy w stronę kina. Wybraliśmy jakąś komedię i udaliśmy sie na seans.
Naprawdę świetnie się bawiłam z nim, ale to nie jest chłopak w moim typie, z którym mogłabym związać swoją przyszłość. Jednak dla dobra swojej kariery byłam gotowa udawać związek z nim przez pewien czas.
Po filmie udaliśmy się do restauracji na kolację. dy Greg odwiózł mnie do domu była już godzina prawie 22.
~ Justin ~
Stałem tam jak jakiś kołek. To nie możliwe. Moja Selena ma kogoś? Kurwa, dlaczego ja o niczym nie wiem?
Wszedłem wściekły do domu swojego przyjaciela i spojrzałem nieprzyjaznym wzrokiem w stronę Somersa. Kurwa, jak mógł mi nie powiedzieć, że Gomez się z kimś umawia.
- Chyba musimy pogadać. - Powiedziałem kipiąc ze złości i ruszyłem w stronę pokoju Chaza.
Wiedziałem, że chłopak pójdzie za mną, bo zdawał sobie sprawę, jak może sie to inaczej skończyć.
Gdy usiadłem na jego łóżku chłopak momentalnie wszedł do pokoju i zamknął za nami drzwi.
- O czym chciałeś pogadać? - Spytał Somers bacznie mnie obserwując.
- Z kim ona kurwa się spotyka? - Spytałem wściekły.
Mój przyjaciel zaśmiał się i oparł się plecami o drzwi. A temu co kurwa tak do śmiechu?
- A co zazdrosny jesteś? - Spytał z głupkowatym uśmiechem na twarzy.
Nie odpowiedziałem na jego głupią zaczepkę, bo wiedziałem, że mój przyjaciel ma rację.
- Selena jest w udawanym związku z jednym z chłopaków ze swojego zespołu, żeby ich płyty lepiej się sprzedawały. Za miesiąc hucznie ze sobą zerwą a Gomez rozpocznie karierę solową. Taki plan ma mój tata na karierę Seleny. Tylko Bieber to co usłyszałeś ode mnie jest wielką tajemnicą i nie możesz tego nikomu powiedzieć, rozumiesz? - Powiedział poważnym tonem.
Nie mogłem uwierzyć w jego słowa. Czyli Selena teraz szła na randkę ze zmyślonym facetem? Chyba nie pojmuję logiki taty mojego przyjaciela.
Mam tylko nadzieję, że Selena nie zakocha się w tym frajerze. Ona musi być moja. Po tej rozmowie zeszliśmy a dół do salonu, gdzie razem z Ryanem i Ashley zrobiliśmy sobie całonocny maraton filmowy. Ash szybko zasnęła i spała z głową na kolanach Butlera, zaś my z chłopakami przez całą noc objadaliśmy się popcornem i oglądaliśmy horrory.
_____________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj :)
Jak skończy się związek Seleny i Grega?
A może Gomez się w nim zakocha?
Jak zakończy się sprawa z kochanką zmarłego ojca Seleny i jej przyrodnią siostrą?
Czy Selena zostawi o tak swoje prywatne studio nagraniowe?
CZYTASZ
Z czasem wszystko się zmienia - Nawet ludzie
FanfictionOna - utalentowana dziewczyna z normalnej rodziny On - bogaty, nadęty chłopak Co ich łączy? Oboje uczęszczają do prywatnej szkoły. Jak normalna dziewczyna może sobie poradzić w prywatnej szkole z samymi bogatymi kolegami dookoła? Czy miłość między d...