Część 3

189 4 0
                                    


Ten Bill brat Toma,  jezu czego oni ode mnie chcieli w co ja się znowu wjebałam przetarłam rękami oczy i chwyciłam za telefon.

billkaulitz: Hej Meghan, wiem że się nie znamy ani nic słyszałem że dziś spotkałaś się z Tomem cały czas mi o tobie opowiada.

millermeghan: Hej tak, ale myślę że był to błąd- wystukałam w ekran

billkaulitz: Dlaczego tak myślisz?

millermeghan: Zdążyłam go już trochę poznać i z tego co wiem to ma dziewczynę a chciał się ze mną umówić jest to totalnie nie na miejscu. 

Pisałam z Billem z ponad 2 godziny, był on naprawdę inny niż Tom, mieliśmy dużo wspólnych zainteresowań i umówiliśmy się jutro na spotkanie w parku nie wiem czy to nie był błąd ale wydawał się miły wsumie raz się żyje.

billkaulitz: Dobranoc Megi 

millermeghan: Dobranocc

I zasnęłam.




Dzisiaj była sobota, wstałam i otworzyłam okno do mojego pokoju wpadły promienie ciepłego słońca, poszłam do toalety i wzięłam prysznic rozczesałam mokre włosy i założyłam szlafrok udałam się do kuchni i zrobiłam sobie płatki z mlekiem kokosowym z Billem miałam spotkać się o 15:00 miałam jeszcze 4 godziny więc postanowiłam trochę posprzątać. 

Postanowiłam ubrać dziś jeansy a do tego taką samą kurtkę ubrałam szare jordany a włosy rozpusciłam założyłam złote pierścionki i naszyjnik. 

Zaczęłam iść w stronę samochodu aż nagle Sara wyskoczyła przede mnie. 

-Gdzie idziesz?- zapytała z uśmiechem.

-Do parku? a czemu pytasz?

-Uuu Meghan ma chłopaka!!- krzyknęła

-Nie mam żadnego chłopaka!- powiedziałam i wyminęłam ją 

Odpaliłam silnik i zaczęłam jechać w kierunku parku oczywiście spóźniłam się 10 minut zaparkowałam samochód i zaczęłam biegnąć do wielkiej bramy weszłam do parku i zaczęłam rozglądać się za Billem nigdzie go nie widziałam tak szczerze do końca nie wiedziałam jak on wygląda. 

-Meghan!-  usłyszałam zza pleców i szybko odwróciłam się zobaczyłam Billa który stał za mną odrazu mnie przytulił ja też go objęłam.

-Jak ślicznie dziś wyglądasz!- powiedział i poprawił mi włosy.

-Dziękuję bardzo!- zrobiło mi się bardzo miło.

-Chodź idziemy się przejść- powiedział Bill i objął mnie za przedramię poszliśmy w kierunku ławki, usiedliśmy na niej i zaczęliśmy rozmawiać kilka osób podeszło do nas po autograf i zdjęcia. 

-Masz śliczny makijaż Bill, zrobisz mi kiedyś taki?- zapytałam z uśmiechem.

-Jasne że tak, pasowało by ci- powiedział i zaczęliśmy się śmiać.

-Tom wie że tu jesteś ze mną?- zapytałam lekko zestresowana.

-Nie wie spokojnie- powiedział chłopak i złapał mnie za ręce, chyba wychwycił to że temat Toma mnie denerwował. 

-Dlaczego wogóle chciałeś się ze mną spotkać?- powiedziałam bo dokładnie nie wiedziałam co tu robię.

-Chciałem cię ostrzec, przed Tomem jesteś naprawdę inna i wydajesz się porządną dziewczyną na którą niestety Tom nie zasługuje, większość komentarzy na jego profilu jest prawdą- powiedział Bill i się zasmucił odrazu go przytuliłam.

-Wiem Bill wiem wygląda na takiego- powiedziałam i zatopiłam twarz w jego włosach.

-Chciałabyś może przyjść na imprezę takiego jednego mojego znajomego?- zapytał nagle Bill a ja odchyliłam się od niego?

-A będ...- nie zdążyłam dokończyć.

-Nie Toma raczej nie będzie, pewnie ma ciekawsze rzeczy do robienia- odpowiedział Bill i się uśmiechnął. 

-Chciałbym z kimś pójść ale nie do końca mam z kim, nikt nie ma czasu.- powiedział i ponownie się zasmucił.

-Pewnie że z tobą pójdę Bill- powiedziałam szybko.

Chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem spędziłam z nim jeszcze 3 godziny, poszliśmy na zimnego shake'a i pochodziliśmy jeszcze trochę po parku a na koniec Bill odprowadził mnie do mojego samochodu i pożegnaliśmy się.

Mogłam szczerze powiedzieć że po pierwszym spotkaniu Bill został moim najlepszym przyjacielem któremu odrazu zaufałam i kochałam go jak własnego brata. 

Wróciłam do domu około 18:30 byłam tak wyczerpana, przebrałam się do piżamy wzięłam szybki prysznic położyłam się na łóżko i przykryłam kocem i zamknęłam oczy po kilku sekundach w moim pokoju zapaliło się światło a potem usłyszałam. 

-Meghan śpisz?- zapytała Sara.

-Tak- odpowiedziałam i zakryłam twarz poduszką. 

-Nie śpisz, opowiadaj jak było z Billem Kaulitzem na randce- powiedziała cicho a ja odrazu się rozbudziłam i usiadłam.

-Skąd wiesz?!- powiedziałam głośno a moje oczy rozszerzyły się.

-Cały internet o tym mówi!!- krzynęła i podała mi swój telefon z najnowszymi artykułami. 

-Czy Meghan Miller i Bill Kaulitz są razem?- przeczytałam, Amerykańska modelka i niemiecki piosenkarz razem?! a potem były zdjęcia jak się z nim przytulałam.

-Naprawdę się z nim całowałaś?- powiedziała Sara

-Co nie, my tylko rozmawialiśmy!!- powiedziałam i uderzyłam ją poduszką.

-Zdjęcia mówią coś innego hahaha- powiedziała moja siostra i uciekła z mojego pokoju. 

Czasem naprawdę nienawidziłam swojej sławy, ludzie ciągle robili mi zdjęcia i nie miałam zbytnio prywatności w miejscach publicznych co trochę mnie przytłaczło. Nawet nie wiem kiedy ale zasnęłam z wyczerpania.

You wanna be my boy?- Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz