Część 11

170 3 2
                                    


 Zaczął robić malinki na mojej szyi oraz dekolcie, było mi tak przyjemnie zdjął moją koszulkę i biustonosz zaczął jeździć po moim ciele językiem, kiedy dotykał mnie swoim kolczykiem w wardze przechodziły mnie ciarki bo był strasznie zimny, zdjął moje spodenki i zaczął całować mój brzuch i wewnętrzną stronę uda, teraz Tom również zdjął koszulkę i pochylił się jeszcze bardziej i zaczął całować w usta a jego ręka zjechała na dół i zaczął sprawiać mi przyjemność swoimi palcami zaczęłam lekko jęczeć chłopak uśmiechnął się i zaczął przygryzać moją wargę złapał obie moje ręce i przycisnął do materacu, zaczął robić to coraz szybciej aż w końcu wszedł we mnie najpierw delikatnie a potem mocniej trzymając mnie w talii poczułam go w sobie i zamknęłam oczy z przyjemności, po kilkunastu minutach przestał oboje byliśmy wykończeni pocałował mnie w pośladek i położył się obok mnie z przyśpieszonym oddechem takim jak mój.

-Ej Meg widziałaś gdzieś moją ładowa...- powiedział Bill uciął nagle i stanął w drzwiach.

-SPIERDALAJ STĄD!!- krzyknął Tom i zakrył moje pierśi swoimi rękami

-JUŻ SPIERDALAM- odpowiedział Bill i wyszedł a nawet wybiegł

Zaczęłam się śmiać a Tom razem ze mną, i zapiął mi biustonosz.

-Cudownie dziś było- powiedział Tom całując mnie w usta.

-Masz rację- oddałam mu pocałunek.

Dostałam wiadomość od mojej przyjaciółki Kate napisała mi czy dziś razem z nią chce pochodzić po mieście i odwiedzić jakiś klub od razu zgodziłam się i napisałam jej że będę o 20:00 pod jej domem. Zerwałam się z łóżka i wyszykowałam zrobiłam mocny makijaż, pofalowałam włosy i założyłam biały top czarne legginsy a na to kurtkę. Szykowałam się aż godzinę i naprawdę dzisiaj poczułam się niezwykle ślicznie. Założyłam wysokie kozaki na koturnie, zabrałam też małą czarną torebkę i ruszyłam na dół. (tak to wyglądało)

Kiedy zeszłam na dół Bill spojrzał na mnie uśmiechnał się i podbiegł do mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy zeszłam na dół Bill spojrzał na mnie uśmiechnał się i podbiegł do mnie.

-O mój boże jak pięknie girl slayyy- powiedział i przytulił mnie.

-Awww dziękuję Bill- odpowiedziałam ucieszona jego komplementem.

-Dokąd się wybierasz słońce?- zapytał i poprawił mi sukienkę.

-Nigdzie- usłyszałam nagle zza pleców to był Tom który stanął właśnie przy drzwiach przyglądając się sytuacji z poważną miną.

-Idę do klubu razem z Kate Tom nie musisz się martwić podeszłam do niego i pocałowałam w policzek - i popatrzyłam w jego brązowe tęczówki.

Zaczęłam iść w kierunku drzwi jak i Toma, próbowałam go wyminąć postawić na swoim i wyjść dzisiaj z domu zdążyłąm tylko otworzyć drzwi, a chłopak złapał mnie za rękę i przyciągnął do drzwi zamykając je odrazu szarpałam się i krzyczałam na niego że ma mnie puścić.

-Powiedziałem że nigdzie nie idziesz- odpowiedział surowym tonem i cały czas mnie mocno przytrzymywał.

-TOM SERIO PUŚĆ MNIE!- krzyknęłam mu prosto w twarz uderzałam rękami o jego klatkę piersiową.

-KURWA POWIEDZIAŁEM CI ŻE DZIŚ NIGDZIE NIE IDZIESZ- również odpowiedział mi krzycząc i uderzył mnie w twarz ręką dość mocno naprawdę musiałam go zdenerwować takie sytuacje zdarzały się nawet często u nas w domu ciągłe kłótnie o różne rzeczy ale nigdy mnie nie uderzył zszokowało mnie to bardzo.

Kłóciliśmy się tak z dobre 15 minut aż w końcu puścił mnie i upadłam na podłogę uderzając głową w ścianę.

-A spróbuj gdzieś dziś wyjść to pożałujesz tego- powiedział już nieco łagodnieszym tonem ale wciąż był zły i poszedł na taras pewnie zapalić.

 Bill pomógł mi wstać i zapytał chyba z 5 razy czy napewno wszystko okej, zaprowadził mnie do pokoju i pobiegł na dół do Toma, naprawdę nienawidziłam jak się tak zachowywał ale dzisiaj przesadził usiadłam na łóżku i rozpłakałam się jak małe dziecko zdjęłam buty a policzek zaczął mnie piec, wstałam i poszłam zmyć makijaż do łazienki przyjrzałam się mojej twarzy i zobaczyłam ogromny wypiek na policzku jak tylko go dotknęłam odrazu mnie zabolało byłam tak zdenerwowana na Toma że nie pozwolił mi dziś wyjść zadzwoniłam do Kate i wytłumaczyłam jej to była trochę zasmucona ale zrozumiała mnie.

Byłam tak wykończona tą całą kłótnią i wogóle że nawet nie wiem kiedy zasnęłam, przebudziłam się kiedy poczułam czyjeś ręce przyciągające mnie do siebie momentalnie usiadłam i zobaczyłam Toma który starał się do mnie przytulić zachowywał się jakby nic się nie stało.

-Co ty kurwa robisz?- powiedziałam cicho żeby nie obudzić reszty.

-Nic, nie chciałem cię obudzić- powiedział i położył swoją rękę na moim udzie i zaczął ją przesuwać coraz wyżej.

-Nie Tom- powiedziałam szybko i zrzuciłam jego rękę, zabrałam poduszkę i kierowałam się do drzwi.

-Gdzie idziesz Meg?!- krzyknął cicho a ja wyszłam z naszego pokoju i nie odpowiedziałam mu weszłam do pokoju gościnnego i położyłam się na łóżku.




You wanna be my boy?- Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz