Część 18

117 1 3
                                    

Bardzo martwiłam się o Toma nie odpisywał ani nie odbierał od nikogo z nas nie wrócił również na noc, nie przespałam nawet minuty byłam zbyt przerażona tym wszystkim Georg zrobił mi chyba z 3 melissy ale i tak mi nie pomogło była 9:43 miałam tak ogromne wory i czerwone oczy nie jadłam nic od 2 dni ale nie przeszkadzało mi to zbytnio siedziałam w kuchni i ciągle sprawdzałam wiadomości i pisałam do Toma ale nie odpisał mi na żadną o 13:00 dostałam dopiero odpowiedź a brzmiała ona w ten sposób.

Dzień dobry Meghan, nic mi nie jest myślę że potrzebuję czasu żeby sobie to wszystko poukładać i na spokojnie przemyśleć wrócę do domu za kilka dni, prosiłbym cię bardzo abyś na kilka miesięcy wyprowadziła się, nie jestem pewien czy dałbym radę spojrzeć ci w oczy z mojej strony to wszystko.

zmieniono nick użytkownika Moja księżniczka❤️na Meghan Miller

Tom posłuchaj mnie ja naprawdę nie chciałam tego zrobić wypiłam za dużo wiem że to żadne wytłumaczenie ale przepraszam cię kocham cię najmocniej na świecie i nie chce cię stracić jesteś najważniejsza osobą w moim życiu, proszę cię Tom nie przekreślaj naszego związku.- kiedy to wysłałam zrobiło mi się tak przykro i łzy zaczęły spływać mi po policzku. 

Meghan, muszę to przemyśleć, do zobaczenia. -to była ostatnia wiadomość jaką do mnie wysłał.

Próbowałam dodzwonić się do Toma ale nie odbierał poszłam do góry i jak Tom powiedział spakowałam wszystkie moje rzeczy i wyszłam z domu pożegnałam się z innymi Bill płakał jak mnie przytulał, od razu odwołałam wszystkie pokazy, stylistki i makijażystki. Wsiadłam do mojego lamborghini i pojechałam do domu Sary napisała mi że mogę wrócić do mojego starego pokoju.

Weszłam do domu Sara również nie była w nastroju bo odwołała wszystkie plany żeby móc posiedzieć ze mną w domu.

Cały dzień grałyśmy w gry planszowe zrobiłyśmy spaghetti wyszło nam naprawdę wspaniałe potem obejrzałyśmy serial i zjadłyśmy popcorn. 

Całe dni przesiadywałam w domu nie chciało mi się nigdzie wychodzić ani nie miałam na nic ochoty nie widziałam się z Tomem prawie 2 tygodnie było że mną naprawdę źle nie jadłam ani nie piłam cały czas oglądałam telewizje. Sara była dziś w pracy więc byłam sama w domu zamówiła sporo paczek z ubraniami dla nas ale ja nie miałam ochoty nawet ich przejrzeć, nagle usłyszałam dzwonek do drzwi nie spodziewałam się nikogo a kurier miał być dopiero za 3 dni wstałam nie chętnie i otworzyłam drzwi. 

Momentalnie otworzyła mi się buzia a łzy napłynęły mi do oczu to był Tom opierał się o futrynę i wpatrywał w podłogę chyba nie zauważył że otworzyłam drzwi.

-Tom?- powiedziałam cicho a ręce zaczęły mi się trząśc  więc schowałam je do tyłu. Chłopak spojrzał na mnie i lekko się uśmiechając powiedział.

-No cześć

-Co ty tu robisz?- zapytałam i spojrzałam mu głęboko w oczy.

-Musimy porozmawiać Meghan- powiedział poważne a ja wyprostowałam się.

-Wejdź- powiedziałam i przesunęłam się aby mógł wejść niezwykle stresowałam się tym wszystkim.

Tom przeszedł obok mnie a ja poczułam jego zapach brakowało mi go cholernie, usiadł na kanapie a ja naprzeciw niego. 

-To może zacznę- powiedział chłopak a w moich oczach pojawił się strach.

-Meghan- zaczął gorzko nie patrząc na mnie.

- To co się między nami dzieje nie powinno mieć miejsca, nie możemy doprowadzać do takich sytuacji, nie jestem święty bo również mam swoje za uszami dobrze wiesz jaka jest moja opinia na temat zdrad w związku i jak tego nienawidze- powiedział Tom a zaczęłam płakać.

-Tom ja wiem ja nie chciałam- zaczęłam się szybko tłumaczyć ale dalej płakałam.

-Meghan zrobiliśmy sobie za dużo złego nawzajem wiesz?- kontynuował Tom.

A ja wstałam i zacząłam się dusić powietrzem i łzami znowu miałam atak paniki złapałam się za klatkę piersiową i nie umiałam odetchnąć.

 Kiedy Tom to zobaczył wstał i podszedł do mnie próbował mnie złapać ale zawachał się w końcu przełamał się i złapał mnie w talii.

-Meghan siadaj, musisz usiąść- powiedział i posadził mnie na kanapie. 

-Patrz na mnie- powiedział i przytrzymał moją twarz jego ręka trzęsła się.

-Oddychamy razem- powiedział i naprawdę mi to pomogło złapałam ciężki oddech i zamknęłam oczy żeby się skupić tak jak Tom powiedział.

You wanna be my boy?- Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz