Część 10

167 3 0
                                    

-Jasne że chcę!- powiedziałam i uśmiechnęłam się, a Tom pocałował mnie w usta.

-Jesteś moja i tylko moja- powiedział mój chłopak na co ja przytaknęłam i przytuliłam go.


Był to mój 2 miesiąc szczęśliwego związku z Tomem, no może nie do końca szczęśliwego,  pewnie jest to trochę dziwne że jesteśmy razem od prawie początku naszej znajomości ale postanowiliśmy spróbować i zobaczyć jak to dalej będzie. Zamieszkaliśmy razem z resztą w pięknej nowoczesnej willi na skraju lasu. Kilka tygodni temu na przyjęciu urodzinowym Gustava Tom zdradził mnie z jakąś blond szmatą wypił za dużo można nawet powiedzieć że najebał się tak bardzo że nie kontaktował przez 2 dni, przepraszał mnie już wiele razy i wybaczyłam mu to ale jednak nie do końca, pozostało to w mojej pamięci i moje zaufanie do niego spadło.

Jak tylko Sara skończyła 18 lat odrazu zamieszkała sama i nie potrzebowała mnie już więcej, pogodziłam się z nią i obiecałam jej że będę dla niej lepszą siostrą, bardzo często się spotykałyśmy.

Obudziłam się około 10:00 pierwsze promienie wiosennego słońca zaczęły wpadać do pokoju i przetarłam oczy odwracając się na drugi bok by zobaczyć czy Tom leży obok mnie oczywiście że go nie było.

Podeszłam do okna i otworzyłam je ciepłe powietrze natychmiast przyjemnie uderzyło mnie w twarz ubrałam jakąś ogromną bluzę Toma od razu po założeniu poczułam jego mocne perfumy które zdążyły zmieszać się z zapachem papierosów, związałam włosy w niedbały kucyk wypuszczając dwa kosmyki z przodu otworzyłam drzwi i zeszłam na dół by zrobić sobie coś do jedzenia byłam tak zaspana że postawiłam na płatki wlewając mleko do miski poczułam znajome ręce w talii a potem namiętne pocałunki w szyję uśmiechnęłam się i odwróciłam zobaczyłam Toma który odgarnął mi włosy za ucho.

-W końcu wstała moja księżniczka- powiedział Tom patrząc mi w oczy i poprawiając mi włosy.

-Nie spałam jakoś długo- odpowiedziałam ziewając i uśmiechając się do chłopaka.

-Znowu ukradłaś mi bluzę- powiedział z uśmiechem i podwinął za duże rękawy.

-No tak jakoś wyszło- powiedziałam i pocałowałam go lekko w usta.

Zbliżył się do mnie i posadził na blacie zaczął składać pocałunki na moich ustach a ja je oddawałam.

-A to niezłe powitanie z rana- powiedział Bill który wszedł do kuchni nie zauważyliśmy go i teraz opierał się o ścianę z założonymi rękami i patrzył na nas uśmiechając się.

Tom odkleił się ode mnie i spojrzał na Billa.

-A ty co kurwa? Nas podglądasz, nie masz innych rzeczy do zrobienia?- powiedział zdenerwowany do swojego bliźniaka. A ja zaczęłam się śmiać i zeskoczyłam na podłogę.

-Dobra dobra już idę tylko się nie połknijcie- powiedział Bill a Tom zaczął go gonić.

A ja skończyłam robić moje płatki które później zjadłam. Poszłam wziąść prysznic i zrobić lekki makijaż rozczesałam włosy i spięłam je klamrą założyłam złote pierścionki, z szafy wyciągnęłam czarny top i założyłam beżowe baggy spodnie. 

Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać social media nie było nic ciekawego więc podłączyłam telefon do ładowania i zaczęłam czytać książkę nagle do pokoju wszedł Tom podszedł do mnie i położył mnie na plecach i zawisł nade mną a ja uśmiechnęłam się.

You wanna be my boy?- Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz