Rozdzial 15

35 3 0
                                    

Tydzień szkolny minął spokojnie. Zawozili i odwozili mnie na zmianę znajomi Kai'a, przez co miałam z nimi coraz lepszy kontakt. Każdej nocy błagałam o to, by następny raz przyjechał pod mój dom Kai. Jednak on nie zawiódł mnie ani razu. Nie, żebym płakała z tego powodu, bo przecież może mieć inne sprawy niż marnowanie paliwa na jakąś nastolatkę chodzącą do szkoły.

Leżałam na łóżku przeglądając różne rzeczy na telefonie, zanim przyszło mi powiadomienie z instagrama.

@laylavvilin dodał(a) cię do grupy.

Zmarszczyłam brwi i kliknęłam w to. Zauważyłam, że dziewczyna dodała mnie do grupy „Zagubione dzieciaki z Miami" gdzie byli wszyscy znajomi Kai'a. Uśmiechnęłam się, bo to oznaczało, że dla nich już jestem w ich grupce.

Chwile później mój telefon zawibrował i zobaczyłam, że Layla stworzyła kolejną grupę. Zaczęłam czytać co piszą inni.

Xavier: Co to za grupa?

Layla: Stworzyłam ją, żeby ustalić urodziny Oliviera dlatego go tu nie ma.

Levi: A kiedy on ma urodziny?

Xavier: No właśnie nie wiem.

Layla: Boże wy jesteście debilami.

Liam: NEV HEJKA!

Od razu zaczęłam odpisywać chłopakowi.

Nevaeh: Hej.

Po kilku sekundach przyszło mi kolejne powiadomienie.

@liaamnortton prosi o zgodę na obserwowanie.

Zaakceptowałam blondyna, który po chwili polubił mi każde zdjęcie na profilu. Wierny fan. Wróciłam do czytania grupy.

Layla: Olivier ma urodziny szóstego kwietnia, czyli za dwa dni i trzeba coś ogarnąć.

Xavier: Ja mogę załatwić alkohol.

Layla: Okej, ja z Levim załatwimy dekoracje i tort.

Liam: Ja zaproszenia dla ludzi.

Layla: @kaii38 może byś dał coś od siebie?

Kai: Nie będzie mnie.

Po przeczytaniu tej wiadomości momentalnie odechciało mi się iść na te urodziny. Ale w końcu to Olivier. On napewno pojawiłby się na moich. Jednak nie powiem, że ciekawiło mnie dlaczego Kai nie ma w planach się zjawić.

Xavier: Czemu?

Kai: Dobrze wiesz czemu.

Layla: Serio Kai? Nie weźmiesz wolnego?

Zmarszczyłam brwi.

Kai: To nie działa jak normalna praca, Layla.

Layla: Mhm.

Layla: Pamiętajcie, że dress code to postacie z filmów!

Jęknęłam, gdy to przeczytałam. Nie lubiłam się przebierać.

Nevaeh: Serio? Dlaczego musimy się przebierać?

Xavier: Żeby było zabawniej.

Liam: @nevaehevanss możemy się przebrać za Jokera i Harley Quinn😏.

Uśmiechnęłam się czytając tą wiadomość. Przynajmniej już nie musiałam myśleć za co się przebierać.

ACY - Always Choose YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz