niebinarne przemyślenia

3 dni lub 85 h lub 5127 minut

Witam serdecznie i przepraszam po raz 13619326 za nieobecność, ale jak tęsknicie za moją wspaniałą osobą to na watt cały czas siedzę, można zaglądać.

nikt nie tęsknił

it's ur friendly reminder żeby nasmarować swoją mordkę kremem z filtrem, ponieważ ja tego nie uczyniłem i po 3,5 godzinach pływania na żaglówce stałem się dojrzałym pomidorem i od trzech dni skóra mi schodzi z ust. 

aha no i jak skończę przemeblowanie ( czyli po urodzinach bo dostanę jakieś rzeczy) to chyba room tour zrobię.

przeżyłem ostatnio wiele kryzysów tożsamości, ale teraz to w sumie nieważne.

Siedzę sobie z mamą w jej sypialni bo mieliśmy film oglądać i ona tam czyta se jakieś pudelka czy inne życie na gorąco i wszystko fajnie tylko zauważam słowo "transpłciowy". No to super rozmowa się szykuje no ale niech się edukuje kobieta. ( artykuł był o trans synu jakieś polskiego aktora, znajdziecie w googlu bez problemu jak was to interesuje).

Aha no i dzień wcześniej gadamy o Maneskin i pokazuję Victorię i mówię "boże, ale ona jest ładna" a mama "ty tak o dziewczynie?" więc no jak widzicie jestem mistrzem w ukrywaniu się w szafie. 

Generalnie powiedziała, że tacy ludzie potrzebują wsparcia od bliskich, pytała się czy mam w szkole trans osoby to mówię, że nawet jak tak to to jest prawie niemożliwe w tym wieku ( w sensie tranzycja) i trochę jej mówię jak to jest w Polsce. I gadamy o tym, że mamy nadzieję, że homofobia przestanie istnieć, mama subtelnie zaznacza co jakiś czas " to nie choroba", zgadza się ze mną, że wyśmiewanie osób trans w taki chamski sposób jak np w kabaretach nie jest okej.

Generalnie to się cieszę, bo chyba mnie z domu nie wypierdoli i mniej się boję, że będzie afera bo dowie się nie ode mnie tylko np zobaczy otwartą kartę z binderem czy coś.

Sara mi powiedziała, że pewnie wie bo mamy wszystko wiedzą xD. Szczerze jakieś podejrzenia musi mieć bo łażę z tęczową torbą wszędzie jak pojebany. Aczkolwiek o samej niebinarności nie udało mi się porozmawiać.

Szczerze, fajnie gdyby się mnie zapytała, i żeby zaczęła bardziej podejrzewać, no nie wiem, prościej by było.

Może zrobię w wakacje coming out.

Tak btw to powinienem skakać z radości bo juhu mama nie jest transfobem, ale jakoś mnie to zestresowało idk czemu.

A tak poza tym to fajne książki ostatnio czytam i nie mogę się doczekać wakacji.

Chyba nie jest u mnie źle.

Alex

PS. Ubiorę dzisiaj spódniczkę ( ładna jest ksgdjab)  i dam znać wieczorem czy żyję czy mnie zabiła czy tam coś.

PS2. generalnie za dużo używam słowa generalnie.