Rozdział 3

127 6 3
                                    

Colette:
Gdy stanął w drzwiach salonu każdy z nas wiedział, że mamy przesrane.

Edgar:
-CO WY KURWA W TYCH GŁOWACH MACIE POJEBANI DEBILE?!- wkurwiłem się i na nich krzyknąłem- BO CHYBA KURWA NIC!

Później wróciłem do domu. Gdy Colette wróciła rano, nie odzywałem się do niej. Każdy w końcu ma prawo kochać kogo się chce i nikt nie może tym zarządzić.

⚠️Skip time⚠️:

Zapomniałem, że dziś ten pierdolnik. Przyszedłem na 4 lekcje, bo tak mi się podobało. Oczywiście ktoś na mnie wpadł, tym razem z koleżanką...
- Sorry Edziu- powiedział Chińczyk albo inny Azjata.
- TA KURWA SORRY, SORRY TO TY SE MOŻESZ W DUPĘ WSADZIĆ PIERDOLONY DEBILU, MÓWI SIĘ PRZEPRASZAM PEDALE!!!
- Edgar ucisz się, on nie wie o tym co się wczoraj stało- powiedziała Maisie.
- NIE GADAM Z PEDAŁAMI- spojrzałem i wskazałem na Fanga- ANI Z OSOBAMI, KTÓRE CHCĄ ŻEBYM SIĘ NIM STAŁ- tu spojrzałem i wskazałem na Maisie.

Fang:
- Co się wczoraj odpierdzieliło?
- Byłeś pijany, dostałeś środki na wymioty, poszedłeś do kibla, Edgar do ciebie przyszedł, środki przestały działać, ale alko nie i pocałowałeś Edzia, Edzisław spieprzył z domu i się do nas nie odzywa. Koniec.

- Ja pierdole...
- Dobre podsumowanie
- Jak się to wyda...
- Co?
- Że jestem gejem.
- Fang nie wyda się, widzisz jaki on jest, zamknięty.
- Ok, choć chcę się z nim przyjaźnić...
- Powiedz mu, że byłeś pijany
- No dobra, w sumie i tak byłem.

Może Edgar nie będzie moim chłopakiem, ale przyjacielem. Kurwa moje życie jest naprawdę do dupy. Ale dobra powiem, że byłem pijany, bo w sumie taki byłem.

Poszedłem do Edgara. Od razu był w złym humorze.
- Hej Edgar, ogólnie byłem pijany, więc nie miałem pojęcia co robię. Przepraszam - powiedziałem.
- No dobra, ale nie spodziewaj się, że będziemy najlepszymi besties.

Dobra udało się. Jesteśmy pogodzeni. Ale Edgar dał mi do zrozumienia, że nasza relacja to będzie Friendzone.
Biedny Fanguś 😥.

*Na lekcji*

Jeszcze kiedyś coś wymyślę... Yhm już wiem. Dosłownie zapaliła mi się żarówka nad głową.💡

Gdy będę besties z Edziem, to znajdę sobie takiego innego chłopaka i wtedy będę widzieć jak Edgar jest zazdrosny. I później wyznam mu uczucia, on odwzajemni, skończymy szkołę, pobierzemy się, adoptujem...

- Fang czy ty mnie w ogóle słuchasz?!- krzyknęła ta stara rura, która swoje lata świetności miała średniowieczu.
- Tak tak...
- To powiedz mi o gospodarce Burundi.
Nosz kurwa co ja wymyślę. To gówno jest w  Afryce czy Antarktyce?
- Jest bieda- strzeliłem.
- Coś jeszcze?
- Nie
- No to 3 Fang.

Yess. Wyjąłem małe słuchawki bez kabla i puściłem Queen Card.

*Po lekcji*
Teraz W-F, mój ulu przedmiot. Pokarze Edgarowi moje mięśnie.
O czym ja myślę? Tu się puknij Fang.👆🏻👤.

Emosek:
W-F 😭.
Fang 😭.
Ćwiczenie😭.
Popcorniarz 😭.
Kurwa za dużo nim myślę. Przecież on był pijany.

Podobno to co robi pijany to są myśli trzeźwego. A więc on chciał mnie pocałować???

Nie jestem jakiś głupi. Upił się i mnie pocałował. Tak to na pewno tak było.

*W-F*
Chciałem nie ćwiczyć, ale mi się nie udało. Wuefista to gość po 50. Wywalony bęben. Skinny jeans. Broda. To są słowa kluczowe opisujące naszego wuefistę.

dosłownie jakoś tak wygląda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

dosłownie jakoś tak wygląda

Dziś były zaliczenia 100 brzuszków. Jak ja 5 nie zrobię😭.

Zaczęliśmy. Chester zrobił 23, Cameron 100 i padł, Colt 79, a Fang oczywiście 120 i dalej robił, a ja...

Zrobiłem 10. Sukces. Więcej niż Buster. Buster zrobił 5. Beka z Rudego.

W szatni podszedł do mnie Chinol.
- Widziałeś jak zrobiłem 125 brzuszków?
- Wiesz co kurwa nie.
- No nie złość się bo złość piękności szkodzi.
- No to ty przez cały czas jesteś zły.
- O ty żmijo.
- No już  bo za chwilę na prawdę będziesz brzydki.
- Czyli, że twoim zdaniem jestem piękny.
- Tego nie powiedziałem Azjato, spierdalam nara.

No i wyszłem.

-------------------------------
Siemanko!
Zmieniłam profilowe na Colette i nick na 🩷💜💙Waksiara🩷💜💙.

Narka



Czy mogę ci zaufać?| Edgar × FangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz