Akito pov:
Spędziłem cały weekend zamknięty w pokoju. Nie chciało mi się robić nic, totalnie nic. Całymi dniami leżałem w łóżku i przeglądałem telefon, a wieczorami jak znalazłem trochę siły to przyklejałem zdjęcia Toyi na tablicy nad biurkiem.
Może byłem na niego wkurzony i to przez niego jestem w takim stanie, jednak znajduję komfort w zdjęciach na których jesteśmy razem lub on sam w uroczych momentach takich jak spanie czy jedzenie.W poniedziałek postanowiłem że nie idę do szkoły..bo mi się nie chce.
I tak o to kolejny dzień spędziłem w łóżku grając i oglądajac jakieś gówna. Jednak wieczorem wkońcu postanowiłem się ogarnąć i wyjść z domu. Przebrałem się z pizamy w jakieś dresy i wyszedłem.~☆
Postanowiłem, że pójdę się przejść do parku w którym się spotyjaliśmy z Toya i zerwaliśmy. Nie jest to zbyt pocieszające, jednak nie chce straszyć ludzi w sklepie swoim wyglądem.
Spacerowałem sobie spokojnie dopóki nie zauważyłem Toyi...z Tsukasą.
Toya siedzi na ławce i ogląda jak ten idiota robi przed nim jakieś upośledzone pozy.
Przecież ja też się z nim wygłupiałem..czego mu brakowało w naszym związku!?
Chciałem tam podejść i zapieprzyć Tsukasie lewego sierpowego. Gdyby nie on to ja i Toya pewnie dalej byśmy byli razem..pewnie przez niego Toya ze mną zerwał.Przeszedłem obok nich, dyskretnie kopiąc Tsukase w nogę. Nie obchodzi mnie czy bym mu zrobił krzywdę czy nie...Toya do mnie wróci. Zrobię wszystko..mimo to że dalej jestem na niego cholernie wkurzony. Może nie aż tak jak prędzej ale i tak dalej.
Tsukasa patrzał w moją stronę marszcząc brwi, a ja powstrzymywsłem ochotę żeby pokazać mu środkowego palca.
Kątem oka widziałem, że Toya nie był zadowolony z tego co zrobiłem.~☆
Przez cały czas kiedy byłem na spacerze, myślałem co mogę zrobić żeby Toya poczuł się jak ja.
Wpadłem na cholernie głupi pomysł..ale może zadziała.
Poproszę jedną z przyjaciółek żeby udawała moją dziewczynę i wtedy Toya poczuje tą zazdroś co czuję ja kiedy widzę go z Tsukasą.~☆
Po powrocie do domu natychmiast ruszyłem do pokoju i chwyciłem za telefon. Wybrałem numer do Nene i zadzwoniłem. Byłem w stanie błafać ją na kolanach lub jej zapłacić żeby udawała moją dziewczynę.
-Halo? - usłyszałem głos dziewczyny.
-Hej, hej...mam takie głupie pytanie - powiedziałem nerwowym głosem. -
Mogłabyś udawać moją dziewczynę?----------------------
Przepraszam za jakie kolwiek błędy ortograficzne czy interpunkcyjne ale nie zwracam na to zbyt dużo uwagi!
Pozdrawiam! ♡♡
CZYTASZ
Tajemniczy Wielbiciel /Akitoya
AcakMłody Toya Aoyagi przyjaźni się z An Shiraishi, jednak pewnego dnia musi się rozstać z przyjaciółką i wyprowadzić się z miasta. Toya po kilku latach wraca do dawnego domu, odwiedza dawną przyjaciółkę i poznaje jej dziewczynę oraz przyjaciela. Wszys...