Kiedy zamknę oko i odejdę stąd,
Kiedy zamknę oko i odkryję nowy ląd,
Kiedy zamknę oko, to widzę cię i mnie,
Kiedy zamknę oczy i otworzę je, to wiem, że śpię.
Kiedy zamknę oko i go nie otworzę,
Kiedy zamknę oko i nic nie powiem: "Mój Boże",
Boję się właśnie z tego i wielu innych powodów zamykać oczu.
A co gdy się nie obudzę, tylko stanę na jakimś poboczu?
Poboczu, gdzie z jednej strony widzimy jakże tętniące życie,
A z drugiej strony zimną śmierć, mój koniec i me skrycie.
Nad tym zawsze zastanawiam się, jak pierwszy raz ja zamykam oczy,
Ale przecież tego się nie da tak najzwyczajniej przeskoczyć.
Lubię sen i wiem, że jest on ważny, ale czy nie mieliście nigdy tak,
Że kładliście się i myśleliście: a co gdybym już nigdy nie otworzył oczu, no jak?
Ja mam kilka rzeczy, dla których ja żyję,
W ostatnim czasie coraz więcej, lecz ma dusza czasami wyje.
Mam takie marzenia, ale też i nadzieję,
Że kiedy zamknę oko, to los się, że mnie nie śmieje.
Kiedy zamknę oko, to się wszystko skończy,
Lecz wiem, że kiedyś, nawet jak umrę, zdarzę me zdanie o tobie dokończyć...
CZYTASZ
Moja droga
PoetryOstatnie dni, tygodnie i miesiące były pełne zmienności, z jednej strony ciekawe, z drugiej - czasami monotonne. Brak pisania odbierał mi trochę radości, ale z drugiej strony pozwolił na zebranie nowych doświadczeń i refleksji. Teraz nadszedł moment...
