Położyłam się na swoim łóżku, nie zdążyłam się przebrać bo odrazu zasnęłam, byłam zbyt bardzo zmęczona aby się ogarnąć do spania, poprostu padłam na twarz.
Rano wstałam około 10:00 i pobiegłam do toalety żeby zwymiotować, odrazu mi ulżyło i postanowiłam napisać do Billa bo wczoraj chyba umarł, miałam nadzieję że Tom się nim zajął tak jak mi powiedział.
-Hej, wszystko okej? Jak się czujesz?- wysłałam i czekałam na odpowiedź ale zapewne spał.
Dzisiaj nie poszłam do szkoły bo naprawdę czułam się jak jakieś gówno i też tak wyglądałam.
Poszłam pod prysznic i wzięłam długą kąpiel, włosy spięłam i zmyłam resztki makijażu przebrałam się do piżamki i usiadłam na łóżku.
Usłyszałam że ktoś puka do moich drzwi, zapewne moja mama.
-Proszę- powiedziałam i przetarłam sobie oczy ze zmęczenia.
-Cześć Melanie- powiedział Marc'c i położył mi tacę ze śniadaniem na łóżku.
-Zrobiłem ci twoje ulubione naleśniki- powiedział a ja uśmiechnęłam się.
-A i obok masz tabletki przeciwbólowe, późno wczoraj wróciłaś jak się czujesz?
-Okropnieee- powiedziałam i ukryłam twarz w poduszce.
-Zjedz coś lepiej się poczujesz.
-Dziękuję.- powiedziałam a Marc wyszedł.
Trochę zjadłam i położyłam się z nadzieją że znowu zasnę, kiedy prawie mi się udało Bill postanowił mi odpisać.
-W miarę okej.- przynajmiej on.
Odłożyłam telefon na bok i przykryłam kocykiem.
I zasnęłam.
Przebudziłam się około godziny 18:00 i od razu spojrzałam w telefon, miałam kilka powiadomień z Instagrama więc od razu w nie weszłam i trochę zszokowało mnie tomkaulitz obserwuje cię, nie wiedziałam o co mu chodziło bo nigdy nie oddał mi obserwacji na Instagramie.
Jutro rano wracałam do szkoły więc musiałam się spakować i wybrać co jutro ubiorę postawiłam na czarną sukienkę i poszłam dalej spać bo nie miałam co robić.
Budzik zadzwonił o 7:30 więc szybko wstałam i zaczęłam się ogarniać, włosy spięłam w kucyk i zrobiłam lekki makijaż tak żeby go nie było widać, założyłam moją sukienkę a do tego białe air force.
I byłam gotowa do wyjścia.
Dzisiaj do szkoły miał zawieść mnie Bill bez Toma nareszcie bez niego w końcu mogę normalnie porozmawiać z moim przyjacielem, przyjechał po mnie o 8:00 bo zaczynaliśmy dzisiaj na 8:30 obydwoje.
Mój przyjaciel wysiadł z samochodu i przytulił mnie na powitanie ja również go objęłam.
Całą drogę rozmawialiśmy o imprezie i o tym jak mocno Bill się najebał mu raczej nie było do śmiechu, a ja dalej miałam przed oczami jak śpi na leżaku.
Wyskoczyłam z samochodu i zaczęłam iść w stronę drzwi wejściowych, weszłam do środka miałam pełno energii bo spałam prawie cały dzień zawsze tak mam po imprezach.
Postanowiłam pójść jeszcze do toalety, żeby sobie trochę zapalić mojego e-papierosa, poszłam do środka i zamknęłam drzwi, po chwili się otworzyły a ja miałam w ustach dym i przeraziłam się że weszła jakaś nauczycielka, odwróciłam się i dostrzegłam Toma, stał teraz trochę dalej ode mnie i patrzył się na mnie.
–Japierdole Tom nie strasz mnie co ty robisz w damskiej toalecie!! – krzyknęłam do niego szybko bo przyprawił mnie o zawał serca.
–Chciałem się z tobą przywitać Meli- powiedział i podszedł do mnie.
Szczerze nie wiedziałam co on robi objął moją talię i złożył buziaka na moim policzku.
Jak najszybciej odepchnęłam go od siebie że zrobił kilka kroków do tyłu.
–Co ty kurwa robisz!- krzyknęłam do niego i zaczęłam ścierać ręką jego pocałunek.
–Witam się z tobą ? – powiedział spokojniej i znowu podszedł do mnie.
– Zostaw mnie w spokoju chyba sobie za dużo wyobraziłeś! – krzyknęłam do niego i chciałam go wyminąć ale złapał mnie za rękę.
CZYTASZ
Diary life of teenage girl / Tom Kaulitz
Novela JuvenilPo rozwodzie rodziców 16-letnia Melanie Vatora przeprowadza się do Niemiec do matki dziewczyna czuję się okropnie z tym faktem, bracia Kaulitz bardzo jej pomagają. Czy Melanie poradzi sobie w nowym życiu?