– Przepraszam Tom nie chciałam – powiedziałam patrząc mu prosto w oczy.
– Nie ma tematu – powiedział Tom i wyrzucił używkę.
I chciał sobie pójść ale Melanie Vatora tak łatwo nie odpuszcza.
Kiedy był już przede mną powiedziałam coś co zaważyło na naszej przyjaźni.
– Kocham cię Tom – powiedziałam a on zatrzymał się, myślałam że udało mi się że dalej będziemy się przyjaźnić i lekko się uśmiechnęłam, ale on zatrzymał się na chwilę i dalej zaczął iść przed siebie.
Nie wiem na co liczyłam mówiąc mu to, napewno nie rzucił by mi się w ramiona i nie zaczął całować.
Może to trochę głupie, ale wtedy na tej imprezie kiedy pierwszy raz się przytuliliśmy, chyba coś poczułam ale strasznie bałam się tego uczucia więc zareagowałam w ten sposób, nie chciałam go tak potraktować bo zależało mi na nim strasznie a teraz kiedy spojrzałam w jego oczy zrozumiałam że to uczucie było prawdziwe tyle że chyba już jest za późno.
Jednocześnie byłam na niego zła ale wiedziałam że to jest moja wina, poszłam na pierwszą lekcję i wciąż myślałam o Tomie, czy kiedykolwiek mi wybaczy, czy były jakieś szanse na naszą przyjaźń po tym co się pomiędzy nami stało, żałowałam że powiedziałam mu te słowa bo ja wiem że one strasznie dużo znaczą.
Nie miałam jeszcze nigdy chłopaka więc nie wiedziałam jak to jest myślę że po prostu bałam się i nie byłam na to gotowa ale znam Toma już długo i ufam mu tak denerwuje mnie często ale ze względu na to zawsze przy mnie był i mogę na niego liczyć.
– Melanie– usłyszałam głos nauczyciela i od razu na niego spojrzałam okazało się że stał przy mojej ławce.
- O co chodzi?- powiedziałam szybko.
– Odpowiesz na moje pytanie?
– Przepraszam może pan powtórzyć trochę się zamyśliłam.
– Jasne, a więc pytanie brzmi jakie jest najsilniejsze uczucie które może czuć człowiek, twoim zdaniem.
– Miłość- od razu uśmiechnęłam się lekko.
– Bardzo dobrze moja droga, a następnym razem proszę cię o większą uwagę.
I wtedy właśnie zadzwonił dzwonek, czy to był jakiś znak tego nie wiem ale było to strasznie dziwne.
W przerwie obiadowej razem z Billem poszliśmy na stołówkę.
– Melanie gdzie ty idziesz przecież tu zawsze siedzimy? powiedział Bill bo właśnie ominęliśmy nasz stolik w którym siedzieliśmy codziennie.
– Dzisiaj usiądziemy tam – wskazałam palcem na stół gdzie siedział Tom razem ze swoją ekipą właśnie się z czegoś śmiali.
Usiadłam obok Toma a on spojrzał na mnie jakby zobaczył ducha, Bill zajął miejsce obok jakiś jego kolegów którzy od razu zaczęli na niego patrzeć krzywo.
– A co to za emos?- powiedział jakiś chłopak i złapał Billa za włosy.
– Znasz go Kaulitz?- powiedział drugi do Toma.
A on pokiwał przecząco głową.
Czy on się właśnie wyrzekł swojego brata i teraz przypomniało mi się że Tom nie jest idealny właśnie ze względu na jego dziwny charakter.
– Zostaw go- powiedziałam do tego chłopaka.
- A co mi zrobisz księżniczko?- odpowiedział mi, dmuchnął w twarz i zaczął się śmiać.
– Nie ja a on – wskazałam głową na Toma który uważnie przypatrywał się w całej sytuacji.
-To wy się dosiedliście- powiedział ten który właśnie przyglądał się bransoletce Billa.
No kurwa z takimi on się debilami zadaje.
– Chcesz tosta? – powiedziałam do Toma.
– Nie – zawsze mówił że je lubi chyba dalej był na mnie zły.
Po chwili wstał i sobie poszedł tak samo jak jego koledzy i teraz ja i Bill zostaliśmy w najlepszym stoliku na stołówce.
-Co ty robisz Melanie?- powiedział zestresowany Bill.
-Próbuję pogodzić się z Tomem.- odpowiedziałam mu szybko.
-Ale to długa historia.
CZYTASZ
Diary life of teenage girl / Tom Kaulitz
Roman pour AdolescentsPo rozwodzie rodziców 16-letnia Melanie Vatora przeprowadza się do Niemiec do matki dziewczyna czuję się okropnie z tym faktem, bracia Kaulitz bardzo jej pomagają. Czy Melanie poradzi sobie w nowym życiu?