→Prolog
Zakochiwanie się w nim, było jak budzenie sie przed południem, w końcu wyspana po długim tygodniu ciężkiej pracy.
Było jak pierwszy łyk kawy, w poniedziałkowy poranek. Przy nim czułam się jak w domu, jakby całe moje życie miałam dojść do tego momentu i trwać przy jego boku, jakby było to moim przeznaczeniem.
Zakochiwanie sie w niej było jak pierwszy oddech po wynużeniu sie z oceanu, jak pierwsze zaciągnięcie sie papierosem po ciężkim dniu w pracy, jak celny rzut w tarczę.
Czułem sie przy niej jakbym znów mógł oddychać, jakby to ona była moim tlenem.
CZYTASZ
Tranquility In Chaos
RomanceAlena jest pielęgniarką w szpitalu rezydenckim w Londynie. Kocha to co robi, marzyła o tym już jako mała dziewczynka. Jej życie miłosne istniało do końca liceum, bowiem razem z początkiem października jej chłopak wyjechał do Nowego Jorku na studia. ...